wczoraj byliśmy w 4h godzinnym terenie z Rokim ^.^
boli mnie tyłek heheh
koń wiedział co się swięci i szedł strasznie nabuzowany.
Sara Ola i Roki mieli małe przygody po drodze ale jak widać dojechali . XD
koniska strasznie świrowały , ścigały się nawet jedna złapała zająca. i FLASZKA
szczerze to trochę zmarzłam . :C w ręce! brr kto by pomyślał że będzie tak piździć na otwartej przestrzeni a w lasku tak fajnie
mamy mase zdjeć , Darwin oczywiście potem norma nie chciał wracać ale później już z gorki
dzisiaj widzę po nim że ma zakwasy
w sumie nie on jeden xD wczoraj zamówiłam mu nauszniki <3 dzisiaj zapłacę i myślę że w pon wt powinny juz być
teraz kleje ściągę i coś poczytam bo o 12 Bielsko . i straż miejsca
Ehh...
____________________________________________________
udanego . ;*