Te święta będą.. dziwne.
Trzeba się wziąć za testy i myślenie nad szkołą średnią.
Żadnego pomysłu na przyszłość.
Tymczasem jeszcze tydzień do Hobbita i już nie mogę się doczekać.
Chyba w tym napięciu zeżrę wszystkie czekolady.
Bo niby od czego są święta, jak nie od żarcia?
SZACH MAT, WIECZNA DIETO.