Skończyłem oglądać 10 (nowy!) odcinek House'a.
Stałem się dostępny na gadu-gadu.
Odebrałem wiadomość od Kubusia.
Zawierało się w niej te oto zdjęcie.
Zaplułem ze śmiechu klawiaturę (to metafora).
W sumie nie widzę głębszego związku między powyższymi zdarzeniami, ale tak właśnie było!
Prawdopodobnie po prostu nie spodziewałem się, że między wzmianką o Cejrowskim a 'zw' pojawi się taka wesoła fotka.
Kubuś już wcześniej opowiadał mi, że bardzo podobają mu się tego typu maski, widzieliśmy nawet zdjęcia podobnej na czyimś photoblogasQu, ale nie były nawet w 1/10 tak epickie jak powyższe.
Nie jestem pewien czemu Kuba postanowił obrócić kamerkę w swoim laptopie i trzepnąć sobie facial screenshota (zazwyczaj jest zwrócona w stronę okna i doniczki podpisanej "Nie ruszać do wiosny!"), ale wyszło kapitalnie :D
Dzisiaj miałem wstawić zdjęcie Staryczka (który nie dość że wymusił to na mnie to w dodatku wybrał jakieś tandetne) ale wyszło inaczej.. i w sumie dobrze.
A teraz, po przeczytaniu wielu bezsensownych w sumie słów przewiń wszystko do góry i jeszcze raz obejrzyj tą piękną fotkę!
Kubuś w masce - wyraża więcej niż miliard słów!