[b]A tak właśnie wyglądaliśmy po bitwie na błoto i krochmal [/b]:D
błoto koszmarnie się zmywało,a krochmal jeszcze gorzej.
Dosłownie jak jakiś dobry klej do butów.
Kiepsko było jeśli komuś zaplątało się to cholerstwo we włosy.. ojoj...
A na domiar złego zabrakło wtedy ciepłej ( [b]i zimnej też[/b]) wody w kranach ([b]jak codziennie z resztą [/b];) ) i musieliśmy myć się w Sanie...