Elo ;)
Zdjęcie łączone z braku ;P ;*
ehm...dzień jak co dzień ;) jedynie po lekcjach recytacja Oskara właśnie dzisiejszej notki xD z wtorkowych 'lotów' ;P
Wtorek 16.03.10; godzina 7.30-7.45 przed Gim
*początkowo wyjaśnienie pewnej sprawy...po chwili...
Pyśx3: Omg.jeden ma fantazje o drewnie a Ty jakaś niewyżyta?
Ewka: No co mi się las kojarzy z czymś innym xdd zwierzęta....przyroda i te sprawy xD
...po chwili....
Pyśx3: No przecież drób lata.
Ddux3: przecież drób nie lata xD
Pyśx3: Oj tam xd ma skrzydła to lata xd
Dudux3: A widziałaś kiedyś latającą kurę? xD
Ewka: A nie?
Pyśx3: Ta obiad Ci po niebie lata
Ewka: Eee a pingwiny latają?
Pyśx3: co?? <lol>
Dudux3: widziałaś latającego pingwina?
Ewka: Ale przecież ma skrzydła ;P
Pyśx3: To jego łapulki a niee ;PP
Dudux3: On tak jak kura xdd
Godzina 8.00-8.45 -wf-
Pyśx3; spacer po parku na około jezioro-bagna Na lodzie i drodze kaczki xD
Pyśx3: Jakie fajne xD Ty a jakby tak za tą zielona szyję i na rosół?
Dudux3: Kaczke? Na rosół?
...chwilę później...
Kruki i 'domek' na środku jezioro-bagna
Pyśx3: Jaaa ale zimno .!
Dudux3: Kure za łeb i na kotlety do domku xDD
Pyśx3: Kur.a kruka jak już
Dudux3: cicho ;P
godzina 13.30-14.15 -świetlica-
Pyśx3: Ej, ale jakby tak kaczke za szyję capnąć to ciekawe co by powiedziała ;P
Dudux3: Udziobałaby Cię xd
Pyśx3: Ale ona nie ma zębów
Dudux3: toć dziobem xd
Pyśx3: oj tam cicho xD bym ją tak ścisnęła że nie dałaby rade nic wygdakać xd
Pyśx3: A jakby muche za szyję <lol> albo za noge i palce połamać
aaa po recytacji do domu iii powrót szarej rzeczywistości i zgacha....; / dziwny brak....
"Uczucia wracają jak boomerang"
-Pyśx3 ;**