Stare ściany, stare rzeczy, stare życie, stara ja.!
Kiedyś byłam taka niewinna, grzeczna, śliczna, potrafiłam się ładnie bawić lalkami na podwórku z innymi dziewczynkami a co ze mnie wyrosło diabeł wcielony.!
Ale co tam. Ja akceptuje tego belzebuba który we mnie siedzi i to jest najważniejsze. Nikt nie będzie mówił mi co mam robić. Ja sama pokieruje swoim życiem tak jak sama tego chce. Nikt nie powie mi jak mam robić co mam robić jak mam żyć.
Jestem tragicznie chora. Asia i Madzia mają mnie ratować. A puder za to zginie. Za to że ja jestem chora a one muszą mnie ratować xD.
Mam jakiś taki humor na wstawianie zdjęć.!
Bo wspomnienia z dzieciństwa nie zawsze są radosne.