bo tych dwóch Pań nie zobacze przez minimum tydzień,
a do Ady sie moze jutro skoczy i w czwartek :)
rower mam do dupy..;/
ale za to spotkałam chrzestną od 1.5 roku nie widzenia się z nią.
cóż, bywa...ale dała mi stówe na pocieszenie...
jutro do miasta tylko z Rafałem, bo Kaśka bardziej kocha dziadków ode mnie :(
teraz ide na dr Hausa :)
pozdrowienia dla wszystkich :)