hmm... co tu napisać... no to może zacznę od krótkiego opisu zdjęcia...:) to są listki akacji... a ostatni jest w kształcie serduszka...:) i jakoś mi się spodobały... i tak powstało zdjęcie:):P
No.. jeszcze nikomu nie udało się mnie tak wkurzyć... wczoraj wieczorem dowiedziałam się, że razem z Anią mam grać na Mszy Św. z okazji rozpoczęcia roku szkolnego... No to na 20 umówiłam się z Sakiem... wybrałyśmy pieśni jakie będziemy grały...
Dzisiaj rano spotkałyśmy się na godzinę przed Mszą i napisałyśmy sobie chwyty... udało nam się nawet przegrać pieśni... w Kościele oczywiście nasza była katechetka musiała wyrazić oczywiście swoje niezadowolenie z pieśni jakie wybrałyśmy... szczególnie na Komunię... ale jakoś poszło... na szczęście mam to już za sobą... powiedziałam sobie.. Nigdy więcej!!! nie dam się wrobić w granie...
Pozdrawiam wszystkich cierpliwych:)