Okno, zamek, a nie odwrotnie... zamek, okno, jezioro. o tak. i przepalone niebo (sexi).
"Kiedy to się zaczęło pierdolić? Dziś sobie myślę, że źle było od początku. W naszych głowach, bo ulegaliśmy mirażom. W jej głowie, bo nie potrafiła być sobą. Ale nie umiem określić daty, kiedy Żyletce przestało się chcieć.
Może to zresztą moja wina. Myślała, że ją pokocham, a ja uciekałem."