stare, znowu.
Nie wiem, jak to będzie. Jutro zebranie, a moja sytuacja powiedzmy, że zbyt pewna nie jest. Jak nie pójdzie wszystko po mojej myśli, będzie źle, trochę. Ale ja już mam dość słowa 'źle' i chce żeby było dobrze, tylko że jak zwykle wszystko czego się dotknę się rozpada... Wszystko. Jedyne co mnie śmieszy w tym momencie to chora wyobraźnia innych, ale tak, łatwiej się śmiać z nas niż z siebie. Moje gratulacje !
` I jak mogłeś wszystko tak spieprzyć? `