Takie tam świecidełka, jeszcze świąteczne, ale zapodziały się gdzieś i dopiero wczoraj o 2 w nocy je znalazłam w folderze "wykłady nieogarnięte" :D
No także, dziś wracamy do klimatu świątecznego z lekka. Mój nastrój trochę bojowy, ale jak patrzę na stos notatek to mi przechodzi:P
Chcę już koniec, tylko koniec oznacza początek czegoś nowego, a czy nowe będzie lepsze?
Jeszcze wierzę, że zostanę sobą
Taką sobą, jak jestem dziś
Że nie zmienię sie nagle w kogoś,
kim nigdy nie chciałabym być.