Czwartek się kończy i czuję coraz większą ulgę ;3
Wszystko zaliczone więc mogę chorować ile chcę.
Po pierwsze świetnie zrobiło mi wyjście na słońce.
Może moim promyczkiem szczęścia zostaną nowe piegi ?
Pomijając to.
Po dzisiejszej pogodzie i po tym samotnym czekaniu na Broo, uświadomiłam sobie jak bardzo potrzebne mi są wakacje. No chociaż te dni wolne. Po prostu maam straaszną ochotę na pospanie do późna nie tylko w Sobotę, albo Niedzielę.
I już tak bardzo stęskniłam się za tymi naszymi wyjściami z Bobrami, za tymi zdjęciami, za FRUGO, za 8 lodami dziennie.
ChcęChcęChcę.
Może to jednak nie był zły pomysł z tym nagłym wyjazdem, gdziekolwiek, jakimkolwiek pociągiem, z byle czym ?
Użytkownik czekooo
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.