No w końcu mam coś do dodania.
Doczekałam sie aparatu. Uf.
Powiem tak :
Przerzuciłam się na inny tryb pisania.
Nie, że nie będę pisać tutaj, ale po prostu od 2 dni zaczęłam pisać w bardziej prywatnym miejscu.
Bo w końcu trzeba wyrobić sobie wspomnienia :).
W środę szykuje się kino, z czym wiąże się baardzo udany dzień.
Nie ma co. Będzie wojna :p.
W końcu piątek a więc dłużej nie będę czasu poświęcać na notkę - mam okazję się wyspaać !.
Pa.