I niestety kończy sie ciepełko i lato zaczyna sie jesień , liscie opadają , wielkimi krokami sie już zbliża mróz... brrrrr..
Chce już poniedziałek , umieram tu z nudów ! Marzy mi sie juz wrzesien , szkoła ,praca , tance! I nie miec czasu myśleć o głupotach i przejmowaniem sie wszystkim z byle powodu !
Kocham Kocham mojego Badylarza! tak uwielbiam zasypiac przy nim i wiedzieć ze rano obudzi mnie buziaczkiem i powiem na uszko jak bardzo mnie kocha ! <3 Nie umiem opisać tego jaka jestem z nim szczęsliwa , pomimo wzlotów i upadków!