Trans-dupy, bauns gruby, wszystko bez sensu - czułem się jakbym stał wciąż w tym samym miejscu. Wyścig do szelestu - po chuj mi to wszystko? Ja to ja, a nie imie i nazwisko.
Mam kilka lat, kilkanaście lub kilkadziesiąt - Ci szybcy nie nadążają, mądrzy nie czają.
Ja mówię iskra się tli, Mili - marszczą się brwi Debili: czego byśmy nie mówili - sedno tkwi w jednej chwili.