I mógłbym mówić Ci o bólu, ale schowam go w kieszeni, bo sam Stwóca mógłby się zarumienić; o owocach zakazanych, którym nie sposób odmówić, i o nocach, z których ciężko było się obudzić...
... I buzi, dla Zosieńki, i dziewczynek, tak jak chciały. :) <3
Btw, Dawid, jutro kibicujemy! :)
Nie damy się złamać - jesteśmy silni. Mówiąc szczerze - napewno inni.