180.

' Teraz obrzucasz mnie milionem obelg, drwisz z uczucia, którym Cię dawniej żywiłam. Zapomniałeś już, że to Ty prowokowałeś wszystko. Ty podstępnie uzależniałeś mnie od siebie, bez skrupułów. '

' To nie jest tak, że mam Cię gdzieś. Ja po prostu udaję mocniejszą niż jestem . '

' Czemu to ja zawsze wychodzę na najgorszą w domu? Czemu wszystkie problemy jakie powstają, uważane są z mojej winy. '

' Gdzieś tam w środku to całe życie mnie cholernie boli. Drażni mnie szczęście innych, uwiera codzienność. '

' Nie mam ochoty się śmiać, 

a przecież tak bardzo lubię. 
Nie mam ochoty rozmawiać i z nikim się widzieć. 
Nie chcę czytać, oglądać i być. Chcę uciec. 
Ale to też nie jest proste. Bo jak uciec przed myślami? 
Idę spać. To pomaga. Ale nie zawsze, i tylko na chwilę. 
Przykładam głowę do poduszki, zamykam oczy i czekam, aż odlecę. 
Czekam. Czekam i nic.. '

' Nie jest łatwo patrzeć w oczy, gdy ma się złamane serce. '

' wkurza mnie fakt, że jesteś strasznie pewny siebie, mimo tego i tak Cię uwielbiam. '

' Maska na twarzy nie odzwierciedla Twoich uczuć, tylko pokazuje sztuczny uśmiech. Prawdziwe oblicze ukaże się dopiero wtedy, gdy ją zdejmiesz. Odważysz się na ten krok? '

' Zawsze jest jakieś spojrzenie, które łapie za serce. '

' kiedyś wszystkie czarne dni obrócimy w dobry żart.  '