wakacje przeciekły mi przez palce.
tylko co się naobijałam i nic więcej. nic konstruktywnego. dupa psia.
moje szare komórki są zabite wszyskie, a moja matura jest zagrożona.
ale i tak jest dobrze (:
zawsze jest dobrze, bo zawsze mogłoby być gorzej.
zdjęcie dla Bonego, bo mi miałczał, żebym coś dodała (: