Na początek chciałam powiedzieć , że zdjęcie nie jest moje :)
Zabijamy ostatnią godzine pracy :) Jeszcze 57 minut i idę do domku...
Wiesz kiedy to wszystko zaczęło znikać... Kiedyś coś mi powiedziałaś , coś co zbiło mnie z nóg ! Ja martwiąc się o Ciebie poruszyłam niebo i ziemie żeby Ci pomóc ! Co się okazało był to głupi żart żeby mnie sprawzić... W twoich oczach nie zdałam. Bywa...ale potam bylas znow.Pomyslam bylyscie sobie tak bliskie, czemu by nie ? Bylo dobrze nawet lepiej niz zwykle... Jednak potem ja wyjechałam a twoim życiu pojawił się ON... Kiedy ON był z tobą na codzień nie potrafiłaś poświęcić mi dnia który był jednym z niewielu naszych wspólnych na tamtą chwilę! Było ON było wasze kino a ja sama w łzach głupia ja! Ale pomyślałam ok,może to jej szczęscie nie mogę przcież być egoistką... Fakt decyzja o wyprowadzce była egoistyczna ale wyszła mi na dobrei nie żałuje jej...No ale kiedy pokazałaś mi jak silna jest magia plotki, szczególnie plotki ze strony osób kiedyś ci bliskich doszłam do wniosku,że to co było nawet gdybyśmy się starały juz nigdy nie będzie takie jak kiedyś... Po za tym słyszałam tyle gorzkich słów...
Teraz ja jestem inna , Ty też się zmieniłaś i to bardzo więc nie starajmy naprawić się przyjaźni która miała sens kiedy w głowach miałyśmy sieczkę! Często wspominam nasze chwile, było ich dużo aleee... one już nie wrócą i nawet nie bedzie podobnie. Wiec nie oszukjumy się wzajemnie, że bysmy chciały... Lepiej żeby zostało to w nszych głowach i wspomnieniach mocno wyidealizowane...
Teraz chcesz wiedziec co w miom zyciu , dlaczego tak a nie inaczej, kiedy, co jak, szkoda ..... Po co ? Tyle czasu milczałas...
Byłaś dla mnie jak siostra, ale byłaś
Widzisz ... Miedzy nami bylo zle i gorzej, dobrze i najlepeij ale ile bylo awantur ? i to nie takich malych... Bardzo bardzo duzo....Wiesz do czego zmierzam, jezeli to przeczytasz pomyslisz ta druga zrobila ci wieksza krzywde, mowilas ze jej nie wybaczysz... Ale dojrzalam, jestm juz na tyle duza by jej wybaczyc. Pomimo tego , że miedzy mna a nia szło na noże i bardzo brzydkie słowa po kilku minutach rozmowy z nia wiem , ze sie nie zmienila tak bardzo jak ty. Wiem , że to przykre dla ciebie i dla mnie ale tak jest... Wiesz ktos kto przestal byc przyjacielem nigdy nim nie byl... Ty przestalas wiele razy, ja tez nie bylam krysztalowa... Zycie ... A ona ... Ona po tak ogromnej awanturze chciala wiedziec jak wyglada moje zycie,interesowala sie nim... I pomomo tego ze dookola niej byli inni moze nawet lepsi ona wracala myslami do mnie... A my ... Wypalilo sie
Dałas mi wiele, wiele mnie nauczyłaś... I w drugą strone tak samo. Dziekuje za wszystko ale cos w srodku mowi mi ze to juz NIGDY nie bedzie takie jak bylo kiedys. Nie zapomne o tobie bo sie nie da bo nie chce! Ale dzieciom chce opowiadac te dobre wspomnienia nie te zle :) wiec nie dokladajmy wiecej zlych emocji...