Robert wygląda jak krasnal.A ja zrobiłam głupią minę.Jak to kiedyś obiecaliśmy sobie - przetrwamy wszystko.
Nie spodziewaliśmy się, że przyjdzie dzień kiedy przestaniemy mieć dla siebie tyle czasu co zawsze, że nie będziemy już tylko i wyłącznie dla siebie, ale też dla kogoś innego. Teraz spotykamy się rzadko, chyba troszkę za rzadko. Ale wiem, że oby dwoje nie zrezygnowaliśmy. Wiem, że nic nie przeszkodzi nam w utrzymywaniu tej najwspanialszej, najbardziej oryginalnej, najlepszej, najpiękniejszej przyjaźni na świecie. Bo to przez co razem przeszliśmy, co razem przeżyliśmy to nie przypadek ;*
Wiem też, że będe chrzestną Twoich dzieciuchów, że nawet za 10 lat będziemy obrzucać się popcornem, że nie zrezygnuję z przymierzania Twoich ubrań.