Yeah. Udaję, że się uczyłam.
No to taki krótki opis dnia:
Wstałam rano. To proste, prawda?
Poczytałam książkę.
Uwaga, uwaga.!
Harrego Pottera
Boska jestem, nie?
Później ubrałam się w: jeansy rurki, żółtą bluzkę z napisem "1 september is a happy day".
Z takim patyczakiem xD
Zjadłam śniadanko, umyłam ząbki i poszłam do $ql.
1. Polski
Pani kazała nam czytac wypracowania.
Ja dostałam 5- .!
A moja miśka 4 ;*
Przerwa:
Poszłam z Nutellą do biblioteki i co? I gówno.!
Baba nie dała mi lektury.
Przyroda:
Tam to loty były. Najpierw pisaliśmy jakieć bzdety. W ogóle miała być kartkówka, ale pani zapomniała
Zgredek przyniósł książkę o zwierzątkach i ja z Pawłem oglądalismy to.
Znaleźliśmy tam Rudego i oczywiście...Rolnika xD
Przerwa:
Olka rzuciła na mnie jakąś foliówką. To ja się zbulwersowałam. Wzięłam tą foliówkę i chciałam rzucić ją na nią, ale przywaliłam Olce w nos. Ups.?
Matma:
E tam. Nudy i nudy.
Przerwa:
Chyba się nic nie działo.
Matma:
Kolejne nudy.
I domek.
Pozdrówka dla: mojej Nutelli (nie oddam jej nikomu), Karolinki i wgl wszystkich