nikt z nas w zyciu nie mial lekko.
siegal z rozpaczy po alkochol no i zielsko.
z nadzieja ze jutro lepsze czasy nadejda.
teraz jestem swiadom ze zycie to pieklo.
Ale nikt mi nie powiedzial kurwa czlowieku.
w zyciu bedzie jak w bajce w tym tkwi cale sedno.
ze wszystkie problemy sie zakoncza z heppy endem.
wiec wez kurwa ster w swoje rece.
bez zadnego obwijania w bawelne bo tego to ja
juz kurwa nie zdzierze,tak jak ty mi wciaz
wmawialas kochanie przecierz nic sie nie dzieje.
i myslalas ze lykam te wszystkie klamliwe bzdury.
po pewnym czasie prawda wyszla najaw ze sie
ciagle puszczalas juz slyszalem glosy wczesniej.
ale nic nie robilem i myslalem ze to sa tylko brednie.
wiec to juz na tyle w pierwszej czesci ukladanki.
w drugiej czesci bedzie jeszcze gorzej i kto by
sie spodziewal ze dam sie opetac tej zmorze.
to jest kurwa ziomek jakies chore spac po nocach
nie moge bo wciaz widze z dziecinstwa historie.
pamietam te czasy doskonale kiedy ojciec byl
wiecznie najebany a matka zapierdalala na trzy
zmiany brat nieco opetany bo wtedy jeszcze sie
nie dogadywalismy wkoncu bylismy gowniarzami.
co zycia nawet sprobowac zrozumiec nie byli wstanie,
wtedy sie myslalo o jednym po powrocie ze szkoly
zostawic plecak w domu i isc gdzies na rower albo,
pokopac pilke z chlopakami wtedy byly fajne czasy.
a teraz jest wszystko inaczej niz bys byl pomyslec
w stanie ze los rozda takie karty ale co teraz
poradzisz jest juz po sprawie i w histori zapisane.
wiec co jestes teraz powiedziec w stanie?
trzecia historia to podsumowanie wszystkiemu czemu
oddac bylem sie w stanie, teraz zacytuje slowa
ziomka któremu podziekowac nie jestem w stanie
za to co zrobil dla mnie tak naprawde z przekazem.
"moze mówie tutaj prawde, moze wciskam Ci kit
moze teraz pisze bajke, a Ty wierzysz mi
powiedzmy, ze milosci dzisiaj nie ma
to dlaczego ludzie przez ludzi chca sie kur2 wieszac?"
ten koleszka zrobil dla mnie wiele nawet moglbym
powiedziec ze wiecej niz niektorzy ludzie wokol
mnie to byla bezinteresowna pomoc i duchowe oswiecenie
tak kurwa ziomek dzieki dla ciebie wielkie.