Mam miliony myśli na minutę. I czuję pustkę. Jednocześnie. Tak to możliwe.
Znowu wkurwię wszystkich ludzi dookoła, a później znowu będę ich przepraszać.
Jakbym w ogóle nie potrafiła się nauczyć niczego na swoich błędów.
Czasem wystarczy jedna osoba, która sprawia, że chcemy cokolwiek zrobić, że zwlekamy się codziennie z łóżka :) Nie potrzeba więcej.