czemu ten dzień jest aż tak kontrowersyjny? ja to nie wiem... jedni marudzą,że jak co roku sami... inni wzdychają i nie mogą się go doczekać...
po prostu ma swój klimat... nawet London świecił płatkami róż (?)
ja jak co roku od 11 lat z tą samą osobą... i mi tam bardzo dobrze... dzień jak dzień tylko trochę bardziej magiczny... i daje pretekst do wyjścia z domu i spotkania się z moją księżniczką ;)
no,tylko dzisiaj faceci popsuli "feministyczną demonstrację"... ale co tam...
buziam Dagienkę,Rozalkę,Agę,Rebel,Wiolę,Grzesia,Senegala,Kamila i Larrego... (chyba o nikim nie zapomniałam?)
czerwieni biel...