Owszem,nie jestem ładna.Nie mam dobrej figury,tu i ówdzie mam za dużo bądź za mało.Jestem też niezgrabna. I za bardzo się wszystkim przejmuję i wyolbrzymiam problemy.Jestem też cholerną zazdrośnicą.A i jeszcze jedno.Kocham cię nad życie,frajerze..
Nie chciała się zakochać.Miała niemiłe doświadczenia.Szukała pocieszenia,nic więcej.. chciała się pozbierać,bo mała już wszystkiego dosyć.I wtedy pojawił się On...małymi krokami odbudował jej serce. rozkochał ją w sobie. i odszedł.. wszystko zaczęło się od nowa.