Najchętniej kazałabym Ci iść do diabła. Żebyś sobie nie myślał, że mi zależy, czy coś. Chcę pokazać Ci moją obojętność i to, że wcale nie jesteś mi potrzebny. Ale to nic a nic. Możesz sobie robić co chcesz i nie wnikam w Twoją przeszłość, ani też przeszłość.
Ale jednak chcę, żebyś nie odpuszczał...