Życie jest podobne do wędrówki pod wielką górę...Na początku droga wydaje się łatwa i przyjemna...nie odczuwamy zmęczenia więc idziemy szybko i nie zastanawiamy się co będzie jeśli nagle siły nam odejdą...Kiedy dorastamy zaczynamy dostrzegać drobne trudności...napotykamy na naszym szlaku kamienie i dostrzegamy, że nie da się bez zmęczenia wejść na tą górę...Jednak gdy stajemy się dorośli zważamy, że nasza droga ma dość dużo powywracanych drzew i ogromnych kamieni, których jeśli nie odsuniemy, nie dotrzemy na jej szczyt...