wieczorny wypad na pkp :< czyli standard :D nie ma co robic :P stypa na nic sie nie ma ochoty w taka smutna pogode ;(
Pierwszy gwóźdź do trumny wbiła jego dziewczyna
Gdy pewnego dnia niespodziewanie oznajmiła
No wiesz jak jest inne charaktery
Ja muszę się wziąć za robienie kariery
Słuchał jej uważnie miał kamienny wyraz twarzy
Gdy wyszła z mieszkania popłakał się dwa razy
Zastanawiał się nad sensem swego istnienia
Razem z nią odeszły niektóre piękne marzenia