co czujesz gdy kochana Ci osoba mówi : nigdy więcej .
`fakt , jesteś dla mnie jak kokaina .
całuj i grzesz miłością się ciesz :DD
` I just call to say I love you. ;*
Nie mam ochoty się śmiać, a przecież tak bardzo lubię. Nie mam ochoty rozmawiać i z nikim się widzieć. Nie chcę czytać, oglądać i być. Chcę uciec. Ale to też nie jest proste. Bo jak uciec przed myślami? Idę spać. To pomaga. Ale nie zawsze, i tylko na chwilę. Przykładam głowę do poduszki, zamykam oczy i czekam, aż odlecę. Czekam. Czekam i nic.
tu właśnie chodzi o to, by mieć wokół tych, co są cenniejsi niż złoto. ;*
Doszłam do wniosku, że nadszedł czas, żeby znowu się zaangażować, nie wracać do dawnych kiepskich chwil ani do dawnego kiepskiego stylu życia, ale zacząć zbierać połamane kawałki siebie i ułożyć je w całość. Nadszedł czas, by ponownie stać się tym, kim byłam, zanim wszystko się popsuło. Właśnie teraz krok naprzód ma dla mnie największe znaczenie.
każdy kolejny dzień to nowa szansa na dokonanie czegoś wielkiego.
czasami chciałabym serce zostawić w szufladzie, a sumienie zakopać w ogródku.
`w tych czasach większość związków opiera się wyłącznie na smsach.
Żadna wielka miłość nie umiera do końca. możemy do niej strzelać z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc, ale ona jest sprytniejsza - wie, jak przeżyć.
Przy Tobie moje niebo jest z dżemu jagodowego i gwiazdek z białej czekolady Milky Way'a.
skoro urodziłaś się suką, to księżniczką raczej nie umrzesz .
optymistyczne nastawienie do świata .. jak bezecenny skarb ! ; )
Czasami chciałabym tak po prostu stać z tobą i marznąć pośród białych ulic. Nie zwracając uwagi na mijający czas, przechodniów i mróz panujący na dworze. Ukryłabym twarz w twojej szyi, a ty przytulałbyś mnie swoimi silnymi ramionami, szepcząc że nie mam czego się już bać. I wiesz ? Mogłabym już wiecznie trwać w tym szczęściu.
Czasem po prostu chciałabym się do Ciebie przytulić, bez żadnego konkretnego powodu. Pójść do parku, gdzie w promieniach słońca mienią się różnymi kolorami jesienne liście. Usiąść pod drzewem, patrzeć w niebo. Powiedzieć coś, cokolwiek, bo wiem, że mogę rozmawiać z Tobą o wszystkim. Spojrzeć w Twe oczy... Gładzić dłoń. Dotykać Twej twarzy. Ust . Pocałować. Poczuć się jak mała dziewczynka, bezbronna, bezpieczna w Twych objęciach. Chciałabym zapomnieć o tym, co było. Żyć chwilą obecną. Pragnę usnąć wtulona w Ciebie. Obudzić się kiedyś słysząc z Twych ust moje imię. Czuć, że jestem Ci potrzebna, wiedzieć, że jedyna. Chcę się z Tobą drażnić, pokłócić... Tylko po to, by później się czule pogodzić... I tęsknić wiedząc, że i Ty tęsknisz...
Czy się zmieniła? Chyba nie, po prostu dojrzała. Dojrzała do miłości i namiętnych pocałunków. Wyrosła z zakochiwania się co pięć minut i pisania męskich imion na marginesach.
Ile dróg przeszedłem,by zamieszkać w sercu twym,nie chce mówić tu,bo pomyślisz że kłamie.
mogę być twoją mistrzynią w kocham Cię misiu?
Moment w którym Ty patrzysz w oczy mi, w moim sercu tkwi nieprzerwany rytm, który jest wrogiem łez daje szczęście mi. Bo przy Tobie dziś, chce tak ciągle iść .
Ogólnie to jest dziwacznie, ale staram się jakoś mniej więcej trzymać normy .
Usiadła na brzegu piaskownicy i pijąc tanie wino prosto z butelki, oszukiwała samą siebie, że wcale jej nie zależy. .
Dzień pod tytułem: Mam wyjebane i jestem szczęśliwa .
W pewnym momencie swojego zycia stwierdziłam,że naprawdę jestem szczęśliwa.
Bo tylko z prawdziwej przyjaźni może powstać prawdziwe uczucie...;)