"Na chuj mi Rolex, atomowe zegary,
Budziki? Teraz jest zawsze, teraz
Wystarczy umieć liczyć do zera
Ciężką nogę wbijam w podłogę, wbijam się w moment,
Nie samochodem korek zabiłbym, nie myślą że stoję (Nie stoję)
Zapierdalam we wszystkich kierunkach przestrzeni naraz,
Chcą mi przestrzelić kolana w urzędach
I na wykładach, w kolejkach i na kazaniach
Ciśnienie rozpierdala mi łeb jak granat
Robię jeeeb- zamach.
Ludzie mówią "weź się lecz się",
Sam się weź się, lecz się, kurwa, co jeden lepszy ekspert.
Pieprzę ostracyzm, 8 godzin dziennie robię te rapy,
A oni mówią: weź się chłopie do pracy
Sam się, weź się odbij, mam najlepsze flow, by
Dać pojęcie im, co mogliby mieć, gdyby umieli nadążyć,
Psy nie mają za co gonić mnie, młode koty nie mają z czym,
Daję ten polski syf, oni wstają śpiewają hymn.
Rap gra to moja Eurydyka,
Nie oglądam się, wyciągam ją z podziemia nie na przypał
I nie poddam się, choć mówią że ten syf jest świeczki nie wart.
Gdzie mam to co mówią, wiesz, odpalam kandelabr.
Światło, nie będę ściemniać, że
nie wiem, że zgasło Już wielu. Niosę je
nie sprzeniewierzę tej siły, wciąż mam w sobie rap zwierzę,
Nie utrzymasz mnie na smyczy, lecz po pierwsze nie założysz jej."
-Jessi, rapsie..
wszytko chuj.
Inni zdjęcia: Dylemat ? ezekh114Mola. ezekh114:* patki91gdPodobny ? raffaelloJeszcze Panna purpleblaack... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24