takie MY modeleczki z Paryża, zdjęcie robione tosterem xoxo
w końcu się wyspałam we właśnym łóżeczku <3 pomimo okrutnego jedzenia, wiecznego niewyspania, wiecznej złej, deszczowej pogody stwierdzam, że Londyn jest wspaniały ( prawie tak jak Maciaszkowa :*)
a dzisiaj wieczór z misią Justysią po tygodniu rozłąki, ojj:(
buziaki :))))