I love You ... forever.
Nikt nigdy nie kochał tak jak ja Ciebie ...
I nie obchodzi mnie to, że blog przekształca się w wypociny zakochanej gówniary, która myśli, że coś jej da opisywanie swojej miłości i wzdychanie do faceta w internecie. Być może jest to nawet dobry materiał na operę mydlaną. Nie zrażą mnie żadne podśmiechujki.
Jestem wrażliwa i otwarta. Wylewam wszystkie swoje uczucia i przemyślnia na światło dzienne. Niczego nie ukrywam. Uzewnętrzniam każdą emocję i potrzebuję gdzieś to zapisać. Blog jest bardziej satysfakcjonujący niż pamiętnik ... A ja chcę, żeby wszyscy wiedzieli, że jesteś dla mnie najważniejszy.
Pójdę za Tobą gdziekolwiek zechcesz.