Masz chłopaka? Nie szukam. Nie chcę. Nie potrzebuję. Pewnie w tym momencie nasuwa ci się pytanie 'dlaczego?'. Ponieważ nie preferuje miłości na sile. Dziwne jest dla mnie posiadanie chłopaka tylko, dlatego żeby był. W miłości nie uwzględniam kompromisów. Wspólnym byciu razem owszem. Czemu taka jestem? Dojrzałam.
Rzeczywistość dorównuje marzeniom , gdy jesteś przy mnie
Czasem się zastanawiam czy wszystkie swoje błędy, które popełniłam są coś warte. Chyba tak.. Ponieważ do dzisiejszego dnia staram się ich powtórnie nie popełnić.. Ale zdarzają się wyjątki. I to jest błędem, że znowu zaufałam i znowu straciłam.
Kaptur na głowie nosisz, żeby resztek mózgu nie zgubić, tak.?
Pytasz mnie o szczęście? Ma ono wielkie serce, bo moje i Jego stało się jednością. Nikt nie jest bardziej zazdrosny od Niego, bo gdy własny przyjaciel chce się ze mną przywitać, miażdży go wzrokiem i mocniej ściska moją dłoń kierując w jego stronę złośliwy uśmiech.Uwielbiam Go doprowadzać do śmiechu choćby jednym słowem, by usłyszeć, że śmieje się jak Kacperek, a łapiąc mnie w biodrach oboje lądujemy na podłodze i nie potrafi oderwać się od moich ust. Idąc ze mną musi trzymać moją rękę, a co kilka chwil zatrzymywać Nas tylko po to, by móc mnie przytulić do Jego klatki piersiowej, bo tak strasznie to uwielbia. Nie mogę się oddalić na dalej niż dwa metry, bo wtedy za bardzo tęskni i musi podbiec, by jak to mówi, Jego skarb był przy Nim. Leżąc w łóżku musi trzymać moją dłoń, bo inaczej nie zaśnie. Ale jeszcze lepiej byłoby, gdybym spała na Nim, wtedy słuchając bicia Jego serca w towarzystwie pocałunków automatycznie zasypiam z uśmiechem na ustach, bo rano On będzie, cały mój, tak idealny.
Wypiłam 321 kaw. Nie przespałam 235 nocy.Wypaliłam 987 papierosów.a ty nadal nie jesteś ani trochę mój.
To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
I trzymaj mnie w ramionach aż policzę do trzech : jeden , dwa , dwa , dwa
synonimem Twojego imienia jest największy palant na świecie.
M jak mdłości.
Odłóż album, spal stare fotografie, pierdol przeszłość, bo tak najłatwiej.
-Słyszę szumy w Pani sercu... Trzeba będzie coś na to poradzić. -Lekarstwo, które mogłoby mi pomóc pomaga już tej brunetce za oknem