KRÓL JULIAN <3
Do kobiety trzeba się pofatygować, tak? Potem patrzysz jej w oczy, przysuwasz się, tak? Tylko troszeczkę, a najlepiej prawie do końca, potem czekasz, aż ona się troszeczkę przysunie, prawdaż? Teraz... teraz wasze wargi praktycznie się stykają. A potem jej mówisz, jak bardzo jej nienawidzisz.
Niezbyt ruchowe, ale zawsze, nie?
Mordy w kubeł, jeśli można!
A teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to zupełnie bez sensu.
Ta opowieść mnie znudziła, albowiem nie była o mnie... kumasz zależność?
Hańba Ci, albowiem ledwo się gibasz!
Gadać, kto odczuwa do mnie pociąg!
Ooo, to teraz będziesz strajkować głodowo, tak? Nie myśl sobie, że mnie to rusza... W ogóle mnie to nie rusza. NO ZJEDZ TEGO BANANA!
Ja i mój JJ, u boku po lewej
To układ, że hej! Hej, to ja i mój JJ
Pod skorupką to lemurów rośnie Król,
Już ząbki mu się rżną, że weź go tylko tul!
Będzie tylko mój! Na wyłączność mój! Tak!
(Oho! Patrzcie jaki okrągły)
Ja i mój JJ, u boku po lewej
To układ, że hej! Hej... więc skacz i się śmiej, ej
Będzie tylko mój, tak, wyłącznie tylko mój!
Yeah
A teraz wzbudzę w was poczucie niższości. Zresztą uzasadnione.
A zatem przysięgam, że was nie zawiodę, nie tylko nie zawiodę, ale powiodę ku zwycięstwu i chwale! Albowiem łi ar de czempions!
Bóg zapłać, pradawni bogowie.
Bo, gdyż, któż jest bardziej godny okładki, niż król?
Dziób, dziób. Chciałbym się całować, ale nie mam warg. No, ale daj dzioba, no.
Wyrwę mu te szpanerskie jedynki prosto z jamy gębowej.