Znasz to ? wciskasz w uszy słuchawki. klikasz 'play'. Pogłaśniasz na maksa i słyszysz już tylko tą muzykę. Tą, która kochasz, która jest częścią ciebie. Nie liczą się problemy w szkole, miłości, ani to, że ktoś właśnie cię woła. Ważne są tylko te nuty płynące z cieniutkich kabelków prosto do serca.
skoro już się do mnie nie odzywasz i udajesz, że mnie nie znasz, to dlaczego się tak patrzysz? ;>
Pamiętam jak na mnie patrzyłeś.. teraz widzę jak tak samo patrzysz na inną .
I dzięki Tobie zrozumiałam jakich chłopaków powinnam unikać .
Z przyjaciółmi z tamtych czasów dziś mijam się bez słowa, a wtedy, wiem, że mogłam za nich zamordować .
- Jesteś taka idealna . Chociaż jest jedna taka mała rzecz, którą chciałbym w Tobie zmienić.
- Hm, co to takiego ?
- Twoje nazwisko .<3
Jeśli chcesz odejść, to odejdź . tylko nie mów że to dla mojego dobra, bo jak widać nie wiesz co jest dla mnie dobre .
Próbuję Cię zetrzeć z mojej pamięci jak gąbka kredę .
- Wyjeżdżam.. - oświadczyła spoglądając w jego oczy.
- Gdzie ?
- Do Anglii . - westchnęła.
- O której masz lot i kiedy ? - spytał poważnie.
- Jutro o 16.45. - odpowiedziała.
- Aha. - rzucił na pożegnanie i poszedł.
Gdy się pakowała, jedna myśl, że go zostawi, nie dawała jej spokoju. Następnego dnia zabrała wszystkie rzeczy i ruszyła na lotnisko. Czekała na odprawę, gdy nagle poczuła dokładnie te perfumy.. te które tak dobrze znała i uwielbiała. Odwróciła się i zobaczyła JEGO.
- Skoro Ty to i ja.. - uśmiechnął się. - Była obietnica, że nawet na koniec świata.
- Wariat ! Ale i tak Cię kocham ! - rzuciła mu się na szyje.
- W głowie mam śmietnik pełen kłamstw.
- Czemu ?
- Bo są tam wszystkie twoje słowa jak bardzo Ci zależy i jak kochasz.
Uderzam ręką w ścianę z całej siły chociaż nie chcę, To lepiej mieć złamaną rękę niż złamane serce!
to, że czasem przeklnę, walnę kogoś w mordę lub czymś rzucam - nie znaczy , że jestem agresywna.. ja po prostu muszę odreagować to co czuje na własny sposób.
Zamieńmy się na pięć minut rolami.. Tobie zacznie zależeć, a mi będziesz obojętny.. wtedy zobaczysz jakie to uczucie.
Gdy ludzie się rozstają.. topienie smutków w alkoholu u chłopaków jest normalne, a u dziewczyn topienie smutków w słodyczach. Proste nie ?
Gdy się z Tobą pokłócę zawsze jem Nutellę, bo potrafi Cię zastąpić w takich momentach. A wiesz dlaczego ? Bo jesteś tak samo słodkii . <3
I chociaż wszyscy dwunożni przyjaciele zniknęli, został jeden czworonożny - ten najważniejszy.
I pójdziemy tam gdzie wszyscy podążali, lecz nie doszli..
Bo bez Ciebie jest inaczej.. tak pustoo.. i niczym tej pustki nie da się zapełnić.
I choć oboje wydorośleliśmy, to Ja nadal nie wyrosłam z miłości do Ciebie, a ty nadal nie dorosłeś do miłości, którą Cię obdarzam . Beznadziejne ? Tak, wiem.
Pamiętam do dziś jak postawiłeś mi ultimatum. Albo porzuce życie na chilloucie , albo sie rozstaniemy. Wybrałam rozstanie, bo powiedziałam sobie kiedyś, że żaden chłopak mnie nigdy nie zmieni. I wiesz co ? Nie żałuje, bo poznałam kogoś kto pokochał mnie taką jaką jestem.
- Wasz związek tak jakby nie istnieje.
- Niby czemu ?
- Bo statusu " w związku " nie macie na facebook'u .;p
- Czemu płaczesz ? Przecież wróciliście do siebie.. miałaś być teraz szczęśliwa.
- Byłam, ale on wolał powtórzyć historię i znów się założyć.
- O co tym razem ?
- Że uda mu się znów mnie w sobie rozkochać.
Tak.. jestem dziewczyną, która nie okazuje słabości, ale ja też mam uczucia i też da się mnie zranić.
Często bywa tak, że jedno z dwojga przyjaciół się zakochuje w tym drugim. Ale czasem bywa też tak, że oboje czują to samo, a wtedy powstaje związek idealny, oparty na miłości i przyjaźni.
Widok krwi dopiero uświadamia co potrafimy zrobić w gniewie i momencie braku kontroli nad sobą.
Chciałabym być wredną suką, która nie martwi się co u Ciebie i czy jesteś z nią szczęśliwy. Która by potrafiła na nowo rozkochać Cię w sobie, a potem złamać Ci serce, nie zakochując się w Tobie jeszcze bardziej.. Ale Kurwa, nie potrafię.. mogę tylko taką udawać, a to jeszcze bardziej boli.
I stałeś się mniej ważny nawet od moich butów .
Z dnia na dzień staje się coraz słabsza.. w mojej głowie jest coraz więcej chaosu.. a w moim ciele coraz mniej krwi.
pisząc następny wers uświadomiłam sobie, że wszystko jest o Tobie. Słowa na kartce są tym co do Ciebie czuje. Przykro mi, że inaczej nie potrafie wyrażać tego.
- Miłość może przezwyciężyć wszystko.
- To prawda. Tylko w końcu miłość sama potrafi siebie zniszczyć.
wiesz nawet, gdybym znalazła chłopaka, którego pokocham, nigdy nie obdarzę go tak mocnym uczuciem jak Ciebie.
Gdy zobacze go z inną, przy której będzie się uśmiechał i będę mieć pewność, że ją kocha - odpuszcze. Będę płakać w każdej sekundzie, minucie, godzinie, dobie, tygodniu, miesiącu i roku. Przynajmniej będzie mnie pocieszać myśl, że on może być szczęśliwy.