I czuję się kurwa całkiem żałośnie, gdy myślę o Tobie nocą i błądzę.
przyjaźń? definicji nie znam, ale wiem, że to najlepsze co mogło mnie spotkać.
wiem jak to jest gdy na niczym Ci nie zależy, żyjesz bo zyjesz, tak naprawde wciąż leżysz.
tu prócz garstki przyjaciół same fałszywe pyski, które będą z tobą, jeśli będą z tego zyski.
Są tacy ludzie, którzy zadali najwięcej bólu, a za którymi spoglądając rano w lustro najbardziej tęsknię
Siebie mi daj na własność, bo moja dusza bez ciebie traci wartość.
Szczerze? To jesteś skończony . Kocham Cię , ale to nie zmienia faktu jaki mam do Ciebie żal o to co mi zrobiłeś , o to ile krzywdy mi wyrządziłeś . Nie powinnam nawet chcieć Ciebie znać , ale kocham Cię mimo wszystko . Podobno prawdziwe uczucie nie przemija , to chyba właśnie one skierowane do Ciebie . Bez Ciebie duszę się jak bez tlenu . Dajesz mi cholerne szczęście . Wiem , że uda nam się to naprawić , nie jedno przeszliśmy i przejdziemy . Szkoda , że się zmieniłeś nie do poznania
Może to dobrze robi człowiekowi, jeśli od czasu do czasu upadnie. Byle tylko nie potłukł się na kawałki.
Doceń To Co Masz. Dopiero Później Staraj Się o Więcej.
Mnie już dawno zastąpiła ona. Ciebie nadal nikt.
charakter? podobno mam cholernie trudny. upieram się przy swoim, i rzadko kiedy idę na kompromis. lubię decydować o sobie sama, i nie znoszę ograniczeń. jestem szczera, zawsze nawet jeśli ktoś widzi w tym chamstwo. inteligencja pozwala mi na dość mocno rozwinięty sarkazm, którego czasami wręcz nadużywam. uwielbiam wykłócać się o swoje, i prawie nigdy nie odpuszczam. wkurzam, oj bardzo. mam w sobie ten mały impuls, który często namawia mnie do działania na spontanie, i mówienia czegoś zanim to przemyślę. ciężko będzie Ci się ze mną dogadać, jeśli choć raz spieprzyłeś coś, lub zawiodłeś moje zaufanie. jestem może troszkę inna nie odmówię sobie wyjebania ręką w mur, jeśli tylko może to pomóc ale to właśnie ta inność, i upór sprawiają, że Cię zaciekawiam, co również lubię robić.
Twoja obecność rozjaśnia najstraszliwszy mrok. Wystarczy, że jesteś- nic więcej.
Bo widzisz, jeśli naprawdę kogoś kochasz, to nie zrezygnujesz z niego nigdy. Choćby nie wiem co zrobił, gdzie był i z kim był. Zawsze wracasz, nieważne jakby Cię zranił. Czekasz i zastanawiasz się co teraz robi, gapisz się całymi dniami na telefon, oczekując że zadzwoni. Jeśli kogoś kochasz to o niego walczysz. Bezwarunkowo. O niego, o jego szczęście, o to żeby cieszył się każdym dniem, każdą chwilą. I nie poddajesz się - wiesz, że nie możesz się poddać, bo TA osoba jest wszystkim co masz na tym świecie, co Cię tu trzyma. Jest czymś więcej niż tlen, jest sensem każdego Twojego dnia, każdych Twoich wzlotów i upadków. A gdy upadasz, podnosisz się tylko i wyłącznie dla niej. Tak, to właśnie jest miłość .
Polej kolejkę za te martwe marzenia, za wszystko co miało tu być, czego nie ma.