photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 5 LUTEGO 2013

 http://www.youtube.com/watch?v=k9AKgvEWqd4

 


 Nie chcę Cię już widzieć,

Nie chcę Cię już znać!

Nie chcę Cię oglądać,

patrzeć na twą twarz.

Po co łudzić się?

I trwać ciągle w nadziei?

Przecież każdy wie,

że między nami nic już się nie zmieni.

Ty mnie bardzo lubisz,

bynajmniej tak mówiłeś.

Ja Cię trochę Kocham,

lecz czasem na chwilę.

Wszystko się skończyło,

i to już nie wróci.

Nie pomoże smutek,

zbędne Twoje łzy.

Ja pragnę Cię zapomnieć,

więc proszę POMÓŻ mi!


 Byłam z wami,

byliście moimi kolegami.

Lecz nagle coś się zmieniło,

godzina z wami była zwykłą chwilą.

 

Nie obchodziło was,

co myślę, co czuję!

Gdy coś się działo,

słyszałam tylko słowa "współczuję".

 

A gdzie uczucia wasze?

Co się z nimi tak naprawdę stało?

Odmienili was oni,

a mieliście być zwykłą parą!


 Ty nie..., Ty tego nie czujesz...,

Ty z mej miłości śmiejesz się.

Usta Twe inną w tej chwili całują,

Do innej mówisz - Kocham Cię!

Przyjdzie czas, że ją także porzucisz,

Tak jak kiedyś rzuciłeś i mnie!

Przyjdzie chwila, gdy do mnie powrócisz,

Lecz ja powiem - Spóźniłeś się! Nie!


 Znowu będziesz starał się zawładnąć mym sercem,

lecz prawda taka Skarbie jest, że ja nie chcę już Kochać Cię nigdy więcej...

Owszem płakałam,Kochałam i Cierpiałam,

Lecz teraz już nie chcę jesteś w życiu mym powietrzem...


 Nie mogę tutaj zostać z Tobą,

choć jesteś dla mnie,

ważną osobą!

Przepraszam Cię za wszystko

i dziękuję za to,

że starałeś się rozpalić w sercu mym,

ognisko!

Nie powiem Ci dlaczego,

od razu mówię, że nie mam innego!

I nie myśl sobie,

że życie jest złe!

Bo naprawdę chciałam pokochać Cię!

Ale nie potrafię...


Chciałam biec za Tobą,

lecz coś mnie powstrzymało.

Widocznie tak chciał los,

tak być musiało.

 

Zostałam z nadzieją!

Z nadzieją, że wrócisz,

że nigdy już za nic,

mnie tak po prostu nie porzucisz.

 

Lecz nadzieja była złudna.

Droga do ciebie była zbyt krótka,

a może i nawet nudna.

Nie byłeś dla mnie!

 

Słyszysz?

 

Ja wiem, że tak tylko udajesz, że nie,

po prawda boli Cię.

Teraz odkryłam wady twe,

Byłam głupia, że kochałam Cię!


Byłam z wami,

byliście moimi kolegami.

Lecz nagle coś się zmieniło,

godzina z wami była zwykłą chwilą.

 

Nie obchodziło was,

co myślę, co czuję!

Gdy coś się działo,

słyszałam tylko słowa "współczuję".

 

A gdzie uczucia wasze?

Co się z nimi tak naprawdę stało?

Odmienili was oni,

a mieliście być zwykłą parą!