photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
20. Teraz trudniej ufać ludziom
Dodane 18 LUTEGO 2013
109
Dodano: 18 LUTEGO 2013

20. Teraz trudniej ufać ludziom

nadejdzie dzień kiedy powiesz sobie,że sama dasz sobie radę,nie żyjąc przeszłością tylko tu i teraz a ja trzymam za Ciebie kciuki.

 

wiesz, że gdy brat kopie brata znaczy stracił swoją twarz

 

Teraz trudniej ufać ludziom

 

Może i jestem cholernie trudną osobą ,ale dobrze mi z tym ponieważ to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia.

 

całe życie w rapie by go czuć by z nim żyć, nim oddychać a lamusom w mordy pluć

 

Bądź silny, bądź inny. Miej zasady, a nie chore filmy.

 

Tak nadal będę udawać że cię nie widzę.boję się zaangażować w coś czego może nigdy nie będzie.

 

Ciągle o nim wspominasz. Może nie jest obok tak,jak byś chciała ale jest w Twoim sercu. I to jest najważniejsze.

 

Chcę być Twoja ostatnią myślą gdy kładziesz się spać, pierwszą kiedy się obudzisz. Chcę wiedzieć, że jestem dla Ciebie ważniejsza niż piwo i kumple. Zrozum.. to dla mnie ważne. e

 

od walenia w kinol głowa pusta jak wydmuszki

 

Razem nam jest nie po drodze, otworzę zaraz drzwi i wychodzę, bo to nie zdrowe bo tak dłużej nie mogę, ty chyba też, co chcesz to bierz. Nie chcę widzieć cię więcej, to koniec, cześć !

 

Wolę być nikim niż kimś o kim szybko zapomnisz. e

 

Ale ty... ty jesteś dla mnie jak narkotyk. Jak najlepszy gatunek heroiny

 

jedyne co mi do szczęścia brakuje to towarzystwo Siostry i wspólne rymowanie Pięknego Dnia. Pozdro.

 

Najgłębiej patrzą te oczy, które najwięcej płakały.

 

To nie jest tak, że nie odzywam się, bo nie chcę. Wręcz odwrotnie. Mam wielką ochotę z Tobą porozmawiać, tylko zwyczajnie boję się, że widząc moje imię na ekranie telefonu wywrócisz oczami i powiesz "kurde, nie chce mi się z nią pisać, ale odpiszę, żeby nie było jej przykro"

 

blizny po szczęściu goją się najdłużej.

 

Lepiej być nie może Jak będzie się okaże A że to właśnie jest Everest moich marzeń'-PfK

 

W końcu się poddajesz. Nie walczysz, nie krzyczysz, nie płaczesz. Patrzysz obojętnym wzrokiem na to co Cię otacza i nie potrafisz już zrozumieć o co było to zamieszanie. Nie interesuję Cię już czy ktoś odejdzie albo czy może zranić. Zgadzasz się na wszystko.

 

Najgłębiej patrzą te oczy, które najwięcej płakały