photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Rozstanie
Dodane 23 LIPCA 2015
5045
Dodano: 23 LIPCA 2015

Rozstanie

 

Rozstanie

https://www.youtube.com/watch?v=5c8geMaTbkQ


 

 

Myślałem, jaką okrutną zagadką jest życie. Ludzie spotykają się i rozstają ze sobą niby jesienne liście pędzone wiatrem. Daremnie wzrok usiłuje zachować w pamięci twarz, sylwetkę, ruchy ukochanej istoty - po kilku latach nie pamięta się już, czy oczy miała niebieskie, czy czarne...


 

 

Nasza miłość była silna, ale także spokojniejsza, dojrzalsza, i może miłość wcale nie powinna taka być. Wiedziałem, że rozstanie będzie bolesne, ale nie druzgoczące. Zastanawiałem się, czy to również przychodzi wraz z dojrzałością, czy może po wielu latach sercowych zawodów w końcu zaczynasz się bronić.


 

 

Trudno mi się z Tobą rozstać. Ale kocham cię i nie chcę stracić tego uczucia. Wolę wyrzec się ciebie, niż żyć z tobą, nie umiejąc cię kochać. Już ból, jaki będę nosił w sercu przez całe życie, wydaje mi się znośniejszy


 

 

Wiem, że już nigdy nie będziemy razem, więc dlaczego wciąż rodzą się słowa w mojej głowie, które wzywają cię do powrotu? Dlaczego stale wiążę swoje plany życiowe z tobą?


 

 

Kiedy upuści się na podłogę szklankę lub talerz, roztrzaskuje się on z głośnym hukiem. Kiedy ktoś wybija szybę, tłucze szkiełko w ramce fotografii albo łamie nogę stołu, wszystko to generuje jakiś dźwięk. Złamane serce rozpada się na tysiąc kawałków w kompletnej ciszy. Zdawałoby się, że skoro jest tak bardzo ważne, powinno wydawać najgłośniejszy dźwięk na świecie, coś w rodzaju gongu lub uderzenia dzwonu. Ono jednak milczy i czasem człowiek niemal zaczyna marzyć o tym, żeby wydało jakiś odgłos, który odwróciłby uwagę od bólu.
Jeżeli zranione serce wydaje jakikolwiek odgłos, pozostaje zamknięty w jego wnętrzu.
Krzyczy i płacze, ale nikt poza tobą go nie słyszy. Wyje tak głośno, że aż dzwoni ci w uszach i pęka ci głowa, ryczy niczym niedźwiedzica, której odebrano małe. Takie właśnie jest zranione serce  niczym oszalała z rozpaczy, przerażona wielka bestia, wyjąca z bólu w więzieniu swoich własnych emocji. Tak to już jest z miłością  nikt nie może się przed nią uchronić.
Zranione serce boli niczym świeża rana, którą ktoś polał morską wodą, ale złamane  milknie. To tylko ty krzyczysz w duszy, ale nikt cię nie słyszy. Elizabeth jednak wyczuła moje złamane serce, tak jak ja jej. Nie musieliśmy nic mówić, oboje wiedzieliśmy.
Przyszedł czas, żeby przestać chodzić z głową w chmurach i zejść na ziemię.


 

 

Myślę, że doszliśmy do momentu, kiedy zaczęliśmy się nienawidzić. Nie mieć już życia. Rutyna, nieznośna rutyna, pewność, że obudzimy się każdego dnia obok siebie. Błąkać się razem i nudzić się... Starać się oszukać nudę, ogłupiając się prochami, wysilać się żeby było między nami coś, co nie byłoby naszą "miłością". Chwytać się tego, żeby uciekać od tej siebie, nienawidzić się za to, że się ciągle jest razem, bojąc się jednocześnie, że ta druga osoba odejdzie... Odejść wcześniej. To już koniec.


 

 

Masz kogoś przez jakiś czas, a potem w jednej chwili już nie masz.


 

 

Wiedzieli już, że ten romantyczny świat, który sobie, szaleni, budowali, wali się w gruzy, i szukali schronienia w mrocznej warowni pożądania. Ich pieszczoty stały się bardziej brutalne, pojawił się w nich akcent rozpaczy, dalekie echo rozstania.


 

 

  • Dlaczego nie zostawiłaś ojca?
    - Co za pytanie. - Pokręciła głową - Przez jakiś czas możesz wybierać. Czy chcesz robić to, czy tamto. Być z tym człowiekiem czy z innym. Lecz pewnego dnia ta sprawa czy ten człowiek stają się twoim życiem, a jak się można zastanawiać, dlaczego ktoś trwa przy swoim życiu.

 

Komentarze

cytaatowaa Wiedzieli już, że ten romantyczny świat, który sobie, szaleni, budowali, wali się w gruzy, i szukali schronienia w mrocznej warowni pożądania. Ich pieszczoty stały się bardziej brutalne, pojawił się w nich akcent rozpaczy, dalekie echo rozstania.
24/07/2015 13:18:08
Photoblog.PRO gnomkowybebok Trudno mi się z Tobą rozstać. Ale kocham cię i nie chcę stracić tego uczucia. Wolę wyrzec się ciebie, niż żyć z tobą, nie umiejąc cię kochać. Już ból, jaki będę nosił w sercu przez całe życie, wydaje mi się znośniejszy
nie czaje tego. może mi ktoś wyjaśnić? kocham Cie i nie potrafie Cie kochać?
24/07/2015 0:57:14
opowiadaniazsercemx3 Wiem, że już nigdy nie będziemy razem, więc dlaczego wciąż rodzą się słowa w mojej głowie, które wzywają cię do powrotu? Dlaczego stale wiążę swoje plany życiowe z tobą?
23/07/2015 22:25:25
tworczosczserca Myślę, że doszliśmy do momentu, kiedy zaczęliśmy się nienawidzić. Nie mieć już życia. Rutyna, nieznośna rutyna, pewność, że obudzimy się każdego dnia obok siebie. Błąkać się razem i nudzić się... Starać się oszukać nudę, ogłupiając się prochami, wysilać się żeby było między nami coś, co nie byłoby naszą "miłością". Chwytać się tego, żeby uciekać od tej siebie, nienawidzić się za to, że się ciągle jest razem, bojąc się jednocześnie, że ta druga osoba odejdzie... Odejść wcześniej. To już koniec.
23/07/2015 19:36:42

Informacje o cytatyiopisy


Inni zdjęcia: DZISIEJSZY KSIĘŻYC 31.05.2025r. xavekittyxKamieniołom usinska1491 akcentovaCorvus monedula -Kawka zwyczajna tomaszj85Corvus monedula -Kawka zwyczajna tomaszj85Moja kochana patkigdMoja patkigdTorcik Klaudusi patkigd:* patkigd;) patkigd