http://www.youtube.com/watch?v=a1cmgWdSym4&list=RD02mOpAXy3mlrQ
`A teraz chce juz wbić nowy lvl mojego życia. Być może trudniejszy, ale zaczynam wszystko od nowa!
A teraz bijąc sie z myślami, spróbuje wygrać bitwe by poukładać ten haos w mojej głowie...
- No to czego możemy jeszcze zazdrościć? - Może przyjaciół, paczki z jaką trzyma sie dana osoba? - Tak, bardzo dobrze, możemy zazdrościć przyjaciół. - No widzisz, zazdroszcze ci takiej przyjaciółki jak ja.. :)
Słona woda łez, zmyje kiedyś ten gniew?
Stała przed nim. Płacząc, prosiła 'nie zostawiaj mnie' . Spojrzał na nią tylko zimnym spojrzeniem i powiedział, że decyzji nie zmieni. Było jej tak cholernie ciężko. A on odszedł.. Usiadła na środku ulicy i płakała, jakby to miało w czymś pomóc ...
Kupiłam woreczek miłości.Po powrocie do domu okazał się przeterminowany.
- ej co ty taka smutna? - nie mam ochoty być szczęśliwa... - o niee, powtarzaj za mną 'Jestem szcześliwa, jestem cholernie szczęsliwa!' - Jestem szczęśliwa, Za cholere nie jestem szczęśliwa.
`czas nie leczy ran, bol wraca wraz ze wspomnieniami.
Kupiłam psa. Nazwałam go dobry humor. Uciekł...
Nadużywam pecha i smutku.. Czy będę kiedyś musiała zwrócić nadmiar tych rzeczy?
- Stara miłość nie rdzewieje.. - Stara tak, prawdziwa nigdy...
-Nadzieja umiera ostatnia... -Ja jak narazie zyje tą nadzieją... -A co zrobisz jak jej zabraknie? -Nie wiem... Tego sie najbardziej boje...
- Porozmawiaj ze mną.. - Nie, znów będziesz płakać a ja jeszcze bardziej będe czuł sie jak skurwysyn... - To dziwne, że nie czujesz się tak każdego wieczora.
- to wcale nie jest tak, że mnie to nie obchodzi.. - masz dzisiaj jakiś taki dzień, czy zawsze tak łatwo kłamałeś?
a na koniec tylko 'nara' i dźwięk zakończonej rozmowy...
Kocham cie tak smerfastycznie, jak Laluś swoje lusterko :*
- Uczeń przerósł mistrza :) - Jeszcze nie ;) - No tak, masz całemetr siedemdziesiąt pięć do pokonania ;)
- Ou. Ostro. - No bo na słodko do ciebie kurwa nie dociera!
Potrafiłeś kochać dwie jednocześnie. Potrafiłeś zniszczyć mi życie. Ze zniknięciem też sobie poradzisz. Prawda kochanie...
- Nie daje rady.- Co?- No nie radzę sobie kurwa, przeliterować ci?!
fantazjoholiczka