http://www.youtube.com/watch?v=nvfejaHz-o0&feature=related
Całowaliśmy się gwałtownie i niecierpliwie, pragnąc, by czas się zatrzymał, by ta chwila trwała wiecznie. Przymknęłam oczy i wdychałam Twój zapach. Rozkoszowałam się łagodnością i ciepłem Twoich dłoni, kiedy odgarniałeś do tyłu moje włosy, żeby całować moje oczy, policzki i szyję&
Swojej płci mogę zarzucić tylko to, że potrafi nadal kochać, gdy nie ma już żadnej nadziei&
Prawdziwi przyjaciele to nie tacy co nigdy się nie kłócili to tacy, którzy po największej kłótni się pogodzą.
Mam do Ciebie taką słodką słabość, że mam ochotę rzucać Ci cukier do oczu.
Najgorsze jest to, że w chwilach dla mnie beznadziejnych, muszę jeszcze znosić samą siebie.
Najtrudniej nie skomentować tego na co brak słów .
Wkurwia mnie myśl, że może właśnie ty nie piszesz, bo czekasz na wiadomość ode mnie, bo myślisz, że nie chcę z tobą pisać, a tak naprawdę potrzebuję tego bardziej niż tlenu, tylko zwyczajnie boję się odrzucenia.
-co robisz?
-udaję szczęśliwą.
-ale..
-ciii, nie zorientują się.
Nie chowaj się. Są ludzie, którzy cię potrzebują.
Przytul, pocałuj, potrzymaj moją dłoń. Po prostu bądź. Bądź przy mnie. . .
Ciągle czuję to dziwne mrowienie w brzuchu, gdy widzę twój status na gadu-"dostępny".- ninio
przez dziurkę od klucza podglądam jak bawi się szczęście. pije wódkę, pali cygara i śmieje się cynicznie ze wszystkich samotnych.
Potrafie być wredna i złośliwa Buduje szczęście z małych radości. Szanuje tych, którzy szanują mnie i samych siebie.Staram się niczego w życiu nie żałować,tylko czasami nie wychodzi. Mam słomiany zapał do niektórych rzeczy. Czasem zachowuje się jak 'dorosła' kobieta,a czasem jak rozwydrzona,bezmyślna małolata.
Czasami słyszę jak pęka mi serce.
Nie szukam potwierdzenia własnej wyjątkowości.
Paradoksem jest to, że nikt nie chce cierpieć, nikt nie chce zaznawać bólu, płakać w poduszkę, wypuszczać z ust jęku, zagryzać warg przy wspominaniu, ale każdy chce gdzieś, podążając po ścieżce swojego życia, spotkać miłość.
Przed zaśnięciem moja ostatnia myśl niezmiennie brzmi "gdyby..."
Od dnia, kiedy zrozumiałam, że mi na Nim zależy mój umysł zaczął się zachowywać co najmniej dziwnie. Myśli, wypowiadane przeze mnie słowa,sny - wszystko skupiało się na Jego osobie. W głowie ciągle mam wspomnienia naszych pocałunków, rozmów. Im częściej o tym myślę, tym częściej łzy mi kapią po policzkach. Siada mi psychika...
Niewyobrażalne, ile damskich pretensji muszą ścierpieć w milczeniu lustra.
Smutek wypełnia moje oczy, jednak nie jestem wystarczająco silna, by płakać.
"Ból doświadczeń sprawia że śmiech znika, mówili nie patrz, mówili nie dotykaj, mówili nie myśl co zdarzyć się może."
Jeśli coś było na tyle ważne, że nie możesz o tym zapomnieć. Wiedz, że musi to do Ciebie wrócić. Może w innej osobie, innym miejscu, czasie.. Ale wróci.
Nie jest mi źle, nie jest mi dobrze ani nawet nie jest mi przykro. Jest mi nijak, obojętnie, na zasadzie "będzie, co ma być"
Najchętniej znikła bym na miesiąc , dwa . Ale co to da . Muszę po prostu polubić samą siebie . Jak zawsze narzekam i nic z tego nie wychodzi , może kiedyś w końcu przyjdzie taki dzien , w którym powiem , ze jestem zajbistą dziewczyną i nie mam powodu do marudzenia na swój temat . Może
Każdym słowem kierowanym w moją stronę niszczysz mnie. Rozdzierasz klatkę piersiową i dostajesz do serca, w które powoli wbijasz nóż. Mniej więcej tak przeżywam każde słowo, które wypowiadasz w moją stronę. To boli kochanie...
mam dwóch przyjaciół. pierwszym na pewno jestem ja, a drugim na pewno nie Ty.
' bo mówiąc , że nie chcę niczego - oczekuję wiele . paradoks . '
Sterty ubrań, pootwierane książki, kubki po herbacie i nadgryzione jabłka. A pośród tego wszystkiego ja. Rozczochrana, w szarym dresie i rozwleczonym swetrze. I mimo, że burdel wokół przypominał ten w mojej głowie, czułam się niewytłumaczalnie szczęśliwa w swoim syfiastym świecie.
` mi do szczęścia potrzebny jest tylko dobry bit w słuchawkach
Cały świat szepcze coś za jej plecami.
Obydwoje byli winni , razem to spieprzyli razem powinni naprawić. Obydwoje nie byli siebie warci.
` Kocham tak po prostu. Kocham - bo życie przy Tobie ma większy sens. Kocham bo jesteś moim życiem. Kocham bo tak mówi mi każdego poranka serce, które bije z myślą właśnie o Tobie
uwielbiam zapach korektora, farby do włosów, lakieru do paznokci i Ciebie
Czekasz na ten dzień, kiedy przechodząc obok Niego zamiast odpowiedzieć mu cześć, odpowiesz spierdalaj?
Kazał mi zapomnieć. Równie, dobrze mógł mi kazać skoczyć z dwudziestopiętrowego wieżowca. To byłoby stanowczo łatwiejsze do wykonania.