photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
C Y T A T Y
Dodane 30 MARCA 2012
252
Dodano: 30 MARCA 2012

C Y T A T Y

chciałabym wiedzieć kto wymyślił miłość, kto zaprojektował jej schematy, kto sprawia, że zwyczajnie kochamy tylko tych frajerów, którym zupełnie na nas nie zależy.

 

Jestem ubrana w miłość: chodzę w twojej bluzie, moje spodnie pachną twoimi perfumami, a serce... ubrane jest miłością do ciebie.

 

On był w każdym jej śnie.Pojawiał się nocą gdy zamykała oczy.Czuła jego obecność jakby stał obok niej.Czuła go w sercu.

 

Jeśli zapytasz mnie, jak wiele razy przebywałeś w moich myślach, powiem, że tylko raz. Ponieważ nigdy ich nie opuściłeś.

 

Chyba każda dziewczyna ma taki moment, gdy chciałaby być taką zimną suką, bez uczuć, ale zwyczajnie nie potrafi, bo ma kurwa za dobre serce.

 

On? On nigdy nie spóźniał się na autobus. To tylko kierowcy jeździli za wcześnie. On? W swoim mniemaniu nie kłamał. Po prostu mówił wygodniejszą część prawdy. Chodzący ideał.

 

Nie jestem typową laską nie kręcę włosów na wałki nie krzyczę na widok ślicznych butów nie noszę w torebce pięciu odcieni błyszczyków. Nie jestem typowo piękna i nad wyraz kobieca, ale potrafię kochać, bezgranicznie.

 

przyprowadziła Go do domu i przedstawiając swojej mamie, tryskała podekscytowaniem. przedstawiła Go, jako miłość swojego życia. jako ten najgłębszy wdech szczęścia.

 

 nie obchodzi mnie stan Twoje konta. gdzieś mam Twoją złotą kartę schowaną w portfelu. nie muszę chodzić na kolacje do drogich restauracji. Twój ogormny dom i dwa mieszkania nie mają dla mnie znaczenia. rozumiesz ? liczysz się Ty - nie forsa.

 

są dwa rodzaje facetów: Ci dla nas i Ci, zupełnie przeciwni, od których powinnyśmy trzymać się jak najdalej. niestety, zazwyczaj wybieramy tych drugich.

 

zatraciłam się. wcale nie w Jego spojrzeniu, Jego dotyku, zapachu czy bliskości. pokochałam Jego serce, stawiając je na górze hierarchii rzeczy najważniejszych.

 

kochamy to, czego nie możemy mieć, czego nie możemy dotykać, do czego nie możemy się uśmiechać, mówić. kochamy nieosiągalne. kiedy staje się dostępne - to, do czego tak biło nasze serducho, a ciało lgnęło, nagle wymyka się spod wszelkich prawidłowości. dlatego tak chcemy tych skurwieli. bo tylko oni nigdy nie dają nam świadomości, że już są i będą dalej. nie pozwalają naszemu sercu bić wolniej.

 

mając dziesięć lat nakurwiałam w mario, jeździłam rowerem na około domu, ciągle chodziłam po szkole do babci na sernik. dlatego właśnie boli mnie patrzenie na te młodsze roczniki, bo mi wtedy nawet przez myśl nie przeszło napicie się piwa, zjaranie szluga czy 'chodzenie' z chłopakiem.

 

przepraszam, straciłam chęci na bycie miłą, na akceptowanie wszystkiego wokół i robienie każdej czynności zgodnie z zasadami.

 

choć raz spójrz w jej czerwone, zapuchnięte i zapłakane oczy. To co w nich zobaczysz, wstrząśnie Tobą na długo . Nawet nie jesteś w stanie uwierzyć, że w tak niewinnej dziewczynie moze mieścić się tylko bólu, nienawiści i goryczy. 

 

a w wakacje? chrońcie skórę przed słońcem, komórki przed wodą w rzece, a serca przed skurwielami, którzy tylko czyhają, żeby je zranić.

 

Obiecałam sobie na początku naszej znajomości, że będę trzymać Cię na dystans, że kroki będziemy stawiać powoli. Nici z moich postanowień, biegniemy szybko, ciągle do przodu ze zdecydowanie zbyt wysoką prędkością. Boję się, że się rozbijemy, że zgubimy się w natłoku wrażeń. Ja już nie umiem przystopować, teraz nie wiem czy chcę, ale i tak boje się o przyszłość.

 

Niby piszemy ze sobą ciągle, ale to nie to samo. Ja chcę mieć Cię tu blisko przy sobie. Chcę poczuć Twój dotyk, usiąść na Twoich kolanach. Jeśli już teoretycznie mnie masz, to się staraj, wygospodaruj dla mnie czas i miejsce w swym życiu.

 

 wygłupiałam się z kolegami, Ty stałeś i wszystko obserwowałeś z boku. ja niby nie zwracałam na Ciebie uwagi, ale wiedz, że 'niby'. cały czas patrzyłam się na Ciebie kątem oka. obserwowałam jak na to reagujesz, obserwowałam Twoją zazdrość.

 

kocham Twój uśmiech, ale bardziej to jak podnosisz brwi, kiedy czegoś nie rozumiesz. jednak nic nie przebije Twoich piwnych oczu, je kocham ponad wszystko. 

 

 Wyglądała na silną osobę, twardo stąpającą po ziemi, Mającą wszystko od kontrolą i nie mająca problemów. Jednak tkwiło w niej dziecko, Które desperacko potrzebowało zrozumienia i miłości.

 

to nie był romantyzm to było błądzenie napalonych tęczówek, to nie była wrażliwość to był bełkot pijanych ust, to nie była miłość to było moje wyolbrzymienie szczęścia.

 

Siedziała na łóżku, owinięta kocem z gorąca herbatą w ręce i wspomnieniami. Nagle usłyszała dźwięk dzwonka, który miała ustawiony w telefonie, kiedy ktoś wykonywał połączenie do niej. Odebrała. Usłyszała jego głos, który łamał się przy każdym słowie. Czekała tylko na jedno słowo 'przepraszam', kiedy je usłyszała a do tego jeszcze 'wróć do mnie, bo jak Ciebie nie ma w moim życiu, to nie ma nic, jest pustka' była w siódmym niebie. Po tych właśnie słowach, jej cały świat się zmienił. Jej cały świat wrócił.

 

 w pamięci trzymam Twoje rzucone na wiatr słowa, niespełnione obietnice i masę przykrych wspomnień z Twoim wizerunkiem.

 

Może i nie byłam jakoś strasznie dojrzała i idealna, ale kochałam. Kochałam Cię całą swoją niedojrzałością.

 

 ukrywamy szczęście gdzieś w zakamarkach siebie , biegniemy za nienawiścią, dążymy za hipokryzją , XXI wiek namieszał nam w podświadomości , niszcząc daną początkową idee ludzkości .

Komentarze

mylifemychoicex ŁADNIE <3
+ wbiij :)
19/04/2012 20:26:49
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika cytatyilove.