photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 9 MAJA 2014

CHARLIE I FABRYKA CZEKOLADY

zawsze kiedy oglądam ten film to uczy mnie czegoś nowego:)!

 

Charlie and the Chocolate Factory

 


Słodycze nie muszą mieć sensu, dlatego są słodkie.

 

Wszystko jest tutaj jadalne, łącznie ze mną. Ale to nazywa się kanibalizmem, drogie dzieci, i spotyka się z dezaprobatą w większości społeczeństw.

 

A pamięta pan swoje pierwsze słodycze?

 

Veruca: Dzień dobry, jestem Veruca!

Willy Wonka: A myślałem, że Veruca to taka kurzajka, która robi się na stopie.

 

Bródka jest spoko. Wiecie, wporzo, śmiechowa, elo, konkretna, wypasiona& Do tego całkiem lanserska. Czaisz fazę, łapiesz zajawkę, ogarniasz to, proste, że tak&? No to fląderka, co? Ziomuś i na melanż.

 

Improwizacja to najprostsza sztuka. Każdy to potrafi.

 

Babcia Georgina: Pachniesz jak fistaszki. Lubię fistaszki.

Willy Wonka: A ty pachniesz jak& starzy ludzie. I mydło. Też nieźle!

 

Nic nie jest niemożliwe, wnusiu

 

Violet: Dzień dobry, jestem Violet Beauregarde!

Willy Wonka: Mam to gdzieś&

 

Charlie: I takie śmieszne ma włosy

Willy Wonka: Nie są wcale śmieszne!

Komentarze

annna97 Nic nie jest niemożliwe, wnusiu
10/05/2014 11:07:45