Jak daleko jesteś ale jak bliska wydajesz się być.
A wszystko, bo obiecałam sobie, że już nigdy się nie poddam. A wszystko przez to, że nie byłby nadal dumny ze mnie, gdyby teraz tu był. A wszystko po to , bo chcę zawalczyć o najwyższą stawkę.
Uważaj, mała, życie można sobie zjebać całkiem przypadkiem.
Wszystkie z moich wspomnień trzymają Cię w pobliżu. W cichych momentach wyobrażam sobie Ciebie tu. Wszystkie z moich wspomnień trzymają Cię w pobliżu. W cichych szeptach, cichych łzach
`Urodziłam się ze zbyt małą ilością środkowych palców.`
Nic nie mówisz, ale ja czuję, że to miłość
Za każdym razem, gdy widzę Cię z nią udaję, że mnie to wcale nie obchodzi. Tyle, że to są tylko pozory. Tak naprawdę, wszystko we mnie krzyczy i zanosi się histerycznym płaczem. Najgłośniej wydziera się serce, które wie, że jesteś jedyną osobą, którą naprawdę kocha!
- Odszedł?
- Tak.
- Na zawsze?
- Nie kurcze, wyszedł po mleko, zaraz wróci
A masz odwagę spojrzeć mi głęboko w oczy i powiedzieć, że nic dla Ciebie nie znaczę ?!
- KOCHAM CIĘ.
- Po co mi to mówisz ?
- Tymbark kazał
Załóż swoją najładniejszą sukienkę Owiń się ramionami kogoś, Kto chce ci dać całą swoją miłość, której pragniesz
tak z dnia na dzień przestałam Cię interesować? nigdy w to nie uwierzę.
muszę ogarnąć ten burdel w mojej głowie, bo jeszcze chwila i zalęgną się tam dziwki.
nie możesz się pozbierać z podłogi, leżąc gdzieś między fotelem, a nogą od stołu. bierzesz do dłoni telefon i uświadamiasz sobie, że tak naprawdę żaden z numerów nie jest odpowiedni, aby pod niego zadzwonić w celu uzyskania pomocy. w powietrzu unosi się odór podmokniętych od taniego wina paneli, a Ty cicho łkasz, uświadamiając sobie, że codziennie mijasz miliardy ludzi, a tak naprawdę jesteś zupełnie samotna. żadna z nich nie podałaby Ci ręki, gdybyś przewróciła się o sznurówki swoich ulubionych trampek. tak naprawdę żadna z mijanych przez Ciebie osób nie oddycha z dedykacją dla Ciebie.
Ktoś kto powiedział, że czas goi wszystkie rany, jest kłamcą. Czas pozwala jedynie nauczyć się najpierw przetrwać, a potem żyć z tymi ranami. Ale każdego ranka, natychmiast po otwarciu oczu czuje się te rany. I zawsze, do ostatniej chwili życia będzie się czuło obecną nieobecność. Od niej można uciekać, ale nie można uciec.
wiem, że nie wszystko jest takie jak się wydaje. na przykład ja: z zewnątrz jestem zrównoważona emocjonalnie, poukładana i ... czasem dziwna, ale w środku szaleje we mnie huragan, niezrozumienie, niepewność i ... czasem samotność. wspierałam chociaż mnie nie wspierano, pomagałam chociaż mnie nie pomagano, kochałam chociaż mnie nie kochano.
Nie marzę o niczym innym, tylko żebym mogła leżeć w moim łóżku, oglądać film na jaki mam ochotę, i przytulać się do Niego. Wtulać w to miejsce na szyi, pod ramieniem, żeby było ciepło i przytulnie. Bezpiecznie. Żeby rzeczywistość zatraciła już swoje brutalne kanciastości, które mnie ranią.
pisać w komentarzach, które najbardziej wam się podobają :)
Inni zdjęcia: Typowa zabudowa. ezekh114Daleka droga bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24