Dodawać :)
*****************************************
- co jest twoim marzeniem.?
- pocałunek podczas ogromnej ulewy, a twoim.?
- by właśnie zaczęła się ta ogromna ulewa.
. Pieprzony debil - Mówi rozum .
`. Pieprzony ideał - Krzyczy serce. !
-Cześć, jestem Kubuś.
- Hej, a ja Zuzia.
- Będziesz moją dziewczyną ?
- Pewnie.
I pobiegli razem trzymając się za rączkę na huśtawkę, bo w przedszkolu wszystko było łatwiejsze..
Każdy ma swój wehikuł czasu. Gdy chcesz się cofnąć w czasie - masz wspomnienia. A gdy chcesz zobaczyć przyszłość - masz marzenia .
Bo żyjemy w świecie, gdzie niewłaściwe trampki czynią z człowieka wyrzutka, miłość okazuje się przez opisy na gg, a przyjaźń przez pineski na nk .
co byś kur*wa nie zrobiła, zawsze znajdzie się jakaś bardziej słit od ciebie.
- A kiedy odkryłaś, że go kochasz .?
- kiedy robiąc herbate dla siebie, zrobiłam dwie .
Powiedział że to koniec, rzucił na biurko paczkę żyletek i z ironicznie cwaniackim uśmiechem na twarzy powiedział: "nie zrób sobie krzywdy ".
Powiedział że to koniec, rzucił na biurko paczkę żyletek i z ironicznie cwaniackim uśmiechem na twarzy powiedział: "nie zrób sobie krzywdy ".
Szłam szkolnym korytarzem. Gdy nagle zorientowałam się, że wszyscy zaczęli się przepychać. Pomyślałam, że pewnie znów ktoś się bije. Nagle ktoś wcisnął mi karteczkę w rękę . Nie miałam pojęcia kto to był, bo zrobił się wielki tłok na korytarzu. Otworzyłam karteczkę. "Malutka. Przyjdź po prostu teraz pod sklepik, proszę. I bardzo Cię przepraszam za wszystko." nie byłam pewna czy to On, ale pomyślałam, że co mi w końcu szkodzi. Poszłam. Stał tam On. Sam. Nie było nikogo więcej. Stał taki smutny. Podeszłam i zapytałam co chce. Spojrzał na mnie, przytulił mnie i powiedział " ej, tylko bądź przy mnie " uśmiechnęłam się, szarpnęłam i zaczęłam "uciekać". Krzyknęłam, że musi mnie najpierw złapać. Jak takie czubki ganialiśmy się po korytarzu. W końcu mnie złapał i namiętnie pocałował. Wtedy na górny korytarz weszła dyrektorka. My stoimy z takimi minami co teraz. Ona się tylko uśmiechnęła i poszła dalej. A ja wtuliłam się w Niego tak mocno..
Przez chwilę, kiedy patrzę w twoje oczy, sama nie wiem co się ze mną dzieje. Uśmiech wkrada się na twarz, chociaż w tym momencie nie jest mi do śmiechu. To wtedy mam ochotę powiedzieć, jak bardzo jesteś dla mnie ważny i jak bardzo Cie potrzebuję.
- co robisz? - największy błąd w swoim życiu. odpisuję Ci.
Na kolejnej, nudnej lekcji organizacyjnej wszyscy byli przymuleni - chłopcy siedzący z tyłu ze słuchawkami w uszach, inni prawie chrapali z głową na ławce, a ja siedziałam podparta na łokciu wpatrując się tępo w tablicę. Po 30-minutowym monologu dotyczącym przedmiotowego systemu oceniania, nauczycielka wstając z krzesełka spytała: -Ktoś ma jakieś pytania?-uniosłam energicznie rękę w górę. Po wskazaniu przez nią mojej osoby zapytałam patrząc w Twoją stronę: -Pani profesor, co to jest miłość? - i w tym momencie poczułam na sobie wzrok wszystkich w klasie. Nie, jednak nie wszystkich. Ty nadal siedziałeś w tej samej pozycji. Słyszałam tylko twoje ciche prychnięcie pod nosem. To była cała, konkretna odpowiedź, którą usłyszałam, i która zastąpiła mi wszystkie zbędne słowa.
Potrafisz sprawić, że ona poczuje się wyjątkowa? Że przy Tobie będzie wszystko możliwe? Bo tak robią faceci, kiedy im naprawdę zależy.