photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 16 GRUDNIA 2013

/574

dostałam od niego to pełne poczucie opieki - ramiona, które potrafiły otulić moje, wedle nastroju, na wysokości barków czy talii; dłonie, które zaciskały się na moich lub głaskały mnie po głowie, ramieniu, brzuchu czy plecach; troskę, która przemawiała jego głosem zadając wciąż pytania czy wszystko w porządku, dobrze się czuję, czy lepiej, na które odpowiadałam raz na jakiś czas, w między czasie ucinając sobie drzemki. dostałam te wargi, ten język, te serie pocałunków, a nie roztkliwiając się, całuje najlepiej. mogę wymieniać całą paletę jego narządów - brzuch, który zabójczo mnie kręci, tyłek, którym się potężnie jaram, ale jedną cząstkę uwielbiam w nim najbardziej i to o jej zdobycie i funkcjonowanie będę walczyć najmocniej-serducho, które tak pięknie bije mu w piersi.

 

 

 

Nigdy nie zapomnę momentu, gdy wziąłeś mnie na kolana, przytuliłeś się do moich piersi i powiedziałeś "jak cudownie bije Ci serduszko".

 

 

 

 Potrzebuję Twojego głosu , Twojego kochania. tak naprawdę .

 

 

 Kocham Cię za wszystko i za nic. Kocham Cię za to ,że nawet kiedy jest źle to się do mnie uśmiechasz. Kocham Cię za to ,że jesteś tym kim jesteś. I nie chcę abyś był inny. Kocham Cię za to ,że zawsze jesteś przy mnie. Zawsze mnie obronisz i powiesz słodkie słowo. Kocham Cię bo jesteś i już na zawsze będziesz. Za to ,że mam się do kogo przytulic kiedy nie mam humoru. Za to ,że jesteś moją ostoją w trudne dni. Za to ,że kiedy naprawdę Cię potrzebuję Ty jesteś , nie ważne ,że wcześniej była chwila wątpliwości. Kocham Cię bo nie mam innego wyjścia. Kocham Cię ,bo Bóg stworzył Cię właśnie dla Mnie , za to ,że jesteś moim pragnieniem i marzeniem. Jesteś moją gwiazdką na ciemnym tle nocnego nieba. Światełkiem w ciemnym tunelu , które oświetla mi drogę. I wiem ,że zrobię dla Ciebie wszystko. Kocham Cię za to jak się złościsz i za to ,że mnie Kochasz taką jaką jestem. Kocham Cię bo Cię Kocham i nic na to nie poradzę . Bóg mi Cię dał w zamian za moje grzechy . I dziękuję mu za to , bo nie wiem co bym bez Ciebie zrobiła Skarbie. Mogę wymieniać bez końca za co Cię Kocham , a nie znalazłabym  niczego co byłoby przeciw temu wszystkiemu. Moja miłość do Ciebie rośnie z dnia na dzień , każdego dnia przerasta mnie coraz bardziej i nie mogę uwierzyć ,że ktoś może kochać kogoś tak jak ja kocham Ciebie <3

 

 

 Mój Eden jest tam: gdzie twój rytm bicia Serca.

 

 

 Unoszę dłoń i delikatnie dotykam Twojego policzka. Pochylasz głowę i zamykasz oczy. Moja dłoń jest twarda a Twoja skóra miękka i zastanawiam się przez chwilę czy nie odsuniesz się ode mnie , ale Ty tego nie robisz. Nigdy nie odsunęłaś się ode mnie , właśnie w takich chwilach wiem po co żyję. Jestem tutaj by Cię kochać , trzymać w ramionach, chronić. Jestem tutaj by uczyć się od Ciebie i otrzymywać Twą miłość.Jestem tutaj , bo nie ma innego miejsca , w którym miałbym być.

 

 

Bo łzami,bólem można się upić.To trochę inaczej jak z alkoholem.Wtedy jesteś w zupełnie innym stanie.Jesteś jak sklonowany człowiek nie mający zapewne duszy...jak martwy obiekt któremu ktoś zatrzymał na chwilę serce

 

 

PRZYTULANIE CIEBIE, JEST JAK ZIMNY BROWAR W UPALNY DZIEŃ

 

 

 

Zawsze i wszędzie są sprawy, rzeczy, zjawiska czy istoty, które trzeba rozumieć - i takie, w które wystarczy wierzyć

 

 

Widzisz dziewczynkę w różowej sukience z prawej strony? Tak, tę blondynkę. Spędziła długie dnie i noce, czekając na wyniki badań. Dostrzegłeś wzrok tamtej kobiety przy stoliku? Tak, w tej szmaragdowej tunice. Modliła się do Boga, by jej mąż przeżył ciężką operację. Popatrz na tego mężczyznę przy oknie. Przez niekończące się 13 minut, trzymał za rękę swoją żonę, której przedwcześnie odeszły wody. Spostrzegłeś trójkę rodzeństwa, którzy pusto wpatrują się w drzwi? Oni ze strachem oczekiwali na telefon, który powiedziałby im, że ich rodzice zginęli w wypadku autokarowym. Wiesz co ich wszystkich łączy? Niepewność, która wraz z krwiobiegiem ogarnia całe ciało człowieka. Ten brak wiedzy, brak pewności, że wszystko będzie dobrze.

 

˙Smakowałeś jak cukrowa wata.

 

 

to boli, gdy przechodząc obok Ciebie odwracam głowę w drugą stronę, bo nie wiem już nawet czy oficjalnie się znamy.


/Karolina