-cześć mała, mam zegarek, który pokazuje czy masz bielizne na sobie. chyba nie założyłaś dziś majteczek?
- no to chyba sie pomyliłeś.
- ah, no tak. zapomniałem że on się śpieszy.
- hm. Czego szukałeś u mnie na profilku na nk ?
- miłości .
- i jak tam poszukiwania ?
- chyba znalazłem . ;*
- Przynieś Pana Tadeusza.
- Film czy książkę?
- Wódkę, kurwa! ;D
W A K A C J E - i pewnego poniedziałku dowiadujesz się, że jest piątek
-Dlaczego ty sie nigdy z tym hamem nie dogadasz?
-a co ja kurwa wyglądam na taką co bawia w przedszkolu?
- nie byłem,aż tak pijany!
- stary , rzuciłeś moich chomikiem,krzycząc :" Pikachu,wybieram Cię! "
lato , słońce , piasek , woda . - wakacje nad Bałtykiem ? - nie , pracuję przy betoniarce .
- Mamusiu...?
- Tak, Skarbie?
- Co to takiego jest Miłość?
- Wiesz Córeczko, to takie wielkie szczęście.
- Jak wielkie Mamo?
- Tak wielkie jak przy znalezieniu czterolistnej koniczynki, którejmozolnie szukaliśmy całe życie. Jednak niektórzy zrywają koniczynę, tymsamym zabijając ją. Suszą i wklejają do albumu wspomnień. Tak niewolno. Aby Miłość nie umarła trzeba o nią dbać, pozwolić Jej oddychać.
- Mamusiu czy ty w takim razie ususzyłaś Tatusia?
-Zostań ze mną.
-Ale dlaczego?
-Bo mój miś jest w praniu...
- Skarbieee..
- Tak?
- Jakbyś miał mnie porównać do jednej rzeczy, to co by to było?
- Lodówka...
Wyszła, trzaskając drzwiami, a On cichym głosem dokończył:
- ... , w której zamroziłbym swą miłość do Ciebie i nie martwiłbym się, że coś się w niej zmieni, zepsuje..
- Opowiesz mi o nim.?
- Typ pierdolonego egoisty, który uważa, że wszystko mu wolno... Wystarczy?
- byłam z nim dla Jego zniewalających oczu, które tak na mnie patrzyły.
- tylko?
- nie, dla Jego dłoni, które tak onieśmielająco dotykały.
- i to wszystko?
- nie, uwielbiałam Jego usta, które tak delikatnie całowały.
- więc tylko dlatego?
- nie, kochałam Go, a On mnie.
- więc czemu z Nim nie jesteś? przecież oczu mu nie wydłubali.. ;|
- no nie
- dłoni też nie ucięli
- też nie
- zakneblowali mu usta?
- nie
- więc co się stało?
- Jego miłość przeminęła...
- Gdybym umarła przyszedłbyś na pogrzeb ?
- Nie.
- Aha, szkoda...
- Kochanie..