photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Uśmiechasz się, kiedy cię całuję
Kategoria:
opowiadania :)
Dodane 1 LIPCA 2015
703
Dodano: 1 LIPCA 2015

Uśmiechasz się, kiedy cię całuję

Uśmiechasz się, kiedy cię całuję.

cz. 18

 

 

-Cholera jasna! Daga wstawaj! Zaspaliśmy!- zrywam się z łóżka. Zegarek wskazuje ósmą trzydzieści. Za pół godziny musimy być w biurze, a ja miałam jeszcze jechać do mieszkania, żeby ubrać się stosownie i wziąć swoje auto.

-Znajdź coś w walizce. Nie zdążymy jechać do ciebie- Karol krzyczy z łazienki. Robię tak jak mówi. Jedyną rzeczą, która nadaje się do pracy jest jasnoniebieska sukienka o kroju A. Prasuję ją i koszulę. Jeszcze tylko szybka toaleta. Związuję włosy w wysoki kucyk, lekko maluję rzęsy, wślizguje się w sukienkę i wychodzimy. Sandałki zapinam w windzie. Biegiem przemierzamy parking. Mamy dziesięć minut, aby zdążyć. Nie jest to możliwe. Nawet nie chcę wspomnieć o tym, że zjawimy się razem pod wydawnictwem, na dodatek spóźnieni. Karol jedzie zbyt szybko, rozglądam się czy nigdzie nie ma policji. Docieramy z siedmiominutowym spóźnieniem. Na parkingu nikogo nie ma. Decydujemy się na osobne wejście z dwóch stron, tak żeby choć trochę wyglądało to na przypadek. Karol obiega gmach redakcji. Wchodzę pierwsza, chwilę po mnie wpada zziajany on. Odbieramy legitymacje od recepcjonistki, rozmawiając przy tym kurtuazyjnie o korkach na drodze. Trudno mi być poważną, tym bardziej, że Karol ściska mój pośladek. Dobrze, że lada recepcji jest wysoka i Matylda nic nie widzi. Swoją drogą mógłby się powstrzymać. Wpadamy do windy. Udało się, nikt nie zauważył. 

-Tu nikt nie widzi, mogę pocałować cię ostatni raz- przyciąga mnie do siebie i całuje gorąco. Na nasze nieszczęście winda zatrzymuje się i wsiada do niej Przemek- grafik, nie zdążyliśmy się od siebie odsunąć.

-I tak wszyscy wiedzą, że spędziliście wspólny urlop na Malediwach- rzuca na powitanie szeroko się szczerząc. A niech to. Po czym podają sobie rękę z Karolem. Na moje policzki wypełza rumieniec. Czuję się jak gimnazjalistka przyłapana na całowaniu przez rodziców. Nie wiem co mam powiedzieć na jego słowa, więc nie odzywam się nic. Przez resztę czasu patrzę w podłogę. Chłopcy dyskutują o realizacji wydania specjalnego.

Cały dzień zajmujemy się zaległymi sprawami, ledwie znajdujemy czas na lunch. Dzielnie powstrzymujemy się od okazywania uczuć i pozostajemy na stopie pracowniczej. O piętnastej Karol wychodzi na obiad z kimś z goHoliday. Ma mnie odebrać po szesnastej i odwieź do domu. Ja w końcu znajduję czas na posegregowanie maili na służbowej skrzynce. Większość to sprawy pilne. Jednak moją uwagę przyciąga nieznany mi adres, otwieram go i czytam Mam nadzieję, że świetnie bawiłaś się z Karolem na Malediwach. Sądzę, że nie powiedział Ci, że ma ze mną dziecko. Ja uważam, że powinnaś o tym wiedzieć. W załączniku przesyłam zdjęcie. Matylda.. Czytam chyba z dziesięć razy treść wiadomości, słowa odbijają się echem w moich myślach. Dziecko? Matylda? Czemu mi nie powiedział? W końcu otwieram załącznik. Na ekranie pojawia się zdjęcie roześmianego chłopca, najwyżej dwulatka. Jest uderzająco podobny do Matyldy, naszej recepcjonistki.

 

 

A.

 

Komentarze

cytatymariety Ojej kolejny podstęp czy kolejny fakt?
mam nadzieję że to tylko wynik zazdrości :)
02/07/2015 7:31:21
cytaatowyy wszystkiego się dowiecie :D
02/07/2015 8:38:09

magicznyswiatopowiadan A to się porobiło..jestem ciekawa co będzie dalej ;)
01/07/2015 23:34:32
cytaatowyy w takim razie zapraszam do czytania kolejnych części :)
02/07/2015 8:37:47

cytatopowiadanieopis Wyczuwam tu jakiś podstęp ze strony Matyldy :D
02/07/2015 0:00:40
cytaatowyy wszystko się okaże w następnych częściach ;d
02/07/2015 8:37:11

Informacje o cytaatowyy


Inni zdjęcia: :* patrusia1991gd;) patrusia1991gdJa nacka89cwaWieczór nad jeziorem andrzej73... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24