fanpage | ask | [email protected]
Miałem zamiar podejść do ciebie i zapytać, czy masz wolny wieczór, ale uświadomiłem sobie, że wieczór to za mało, więc chciałbym zapytać od razu, czy masz dla mnie wolne całe swoje życie.
Urodziłeś się, by być prawdziwym, a nie doskonałym. Jesteś tu, by być sobą, a nie tym, kim chce cię uczynić ktoś inny.
Przyjdzie taka chwila, gdy stwierdzisz, że wszystko się skończyło.I to właśnie będzie początek.
Ja nie chcę już tego przeżywać, wybacz.
Miałeś ją na wyciągnięcie ręki, nawet za bardzo nie musiałeś się starać, wystarczyło byś ją troszeczkę pokochał i pokazał, że jest dla Ciebie wszystkim.
W myślach zabijałam ją nie raz
Nie zostawię cie, nie każe ci spadać. Chce żebyś został i widział jak cudownie jestem szczęśliwa bez ciebie.
Pożądam go,a jemu to się podoba.
I wiesz? Kiedyś przez przypadek uświadomisz sobie, że to ja byłam tą jedną na milion. Tą której nie pozwala się odejść, bo ona nie wraca..
- Śnisz.
- I co z tego. Co złego w snach?
- Nic... kiedy śpisz.
Będziemy tak tkwić , ja będę dla ciebie tylko koleżanką, a nawet kimś więcej , a ty będziesz sprawiać , że szybciej oddycham , ale masz racje to nie miłość , to choroba , to obsesja to uzależnienie.
Jest najsłodszym zakłopotaniem moich myśli.
Nadzieja, kawał szmaty.
Twarda psychicznie, ale słaba nerwowo.
Pamiętaj słowa matki: życie to wojna, miłość to syf, a ludzie to kurwy.
Od pierwszych lat szkoły mówią Ci jaki masz być. Eksperci od życia co nie osiągnęli nic.
Największym cierpieniem dla człowieka jest samotność. nic bardziej nie boli niż świadomość, że straciło się kogoś bliskiego.
Nawet jeśli coś się Wam przydarzyło, nie znaczy, że on już jest Twój.
Odkrywanie się przed ludźmi jest bardzo bolesne. Niezbędne jest do tego zaufanie, a większość z nas już wielokrotnie się zawiodła, ale potrzebujemy się nawzajem i to bardzo.
Czasami jest tak źle, że można albo się śmiać, albo oszaleć.
- Dlaczego muszę przeżyć?
- Musisz przeżyć, bo ja nie chcę żyć na świecie, na którym ciebie nie ma.
Ta miłość i to lato już nigdy nie wrócą.
Mała, to dziwne. Raz mi się chce żyć, a raz po prostu kurwica człowieka trafia. Kładę się do łóżka i nie potrafię zasnąć, sam nie wiem czemu. Po prostu leżę i tyle. Gapię się w ten sufit i nie umiem niczego zrozumieć. I jest jakoś tak... Tęskno? Smętnie? Nie wiem. Za dużo nie wiem, Mała. Tylko jedną myśl ciągle gdzieś tam mam, w tej głowie. Że chcę do Ciebie. Że powinienem być obok Ciebie. I to tak bardzo, że ciężko wytrzymać.
Chodźmy stąd, proszę.