UWAGA!!
Kochani do czwartku do godziny 17 można wysłać do mnie zdjęcia:) tym razem czekam na Wasze zdjęcia, na których jesteście sami:) chce stworzyć notkę ze zdjęciami czytelników :)
wysyłamy zdjęcia na adres: [email protected]
Jeszcze zmagam się z stronami z unii i za chwilę zabieram się za powtórkę karnego i czas wychodzić na uczelnie :) trzymajcie kciuki dzisiaj za mnie :)
Prawdziwa miłość nigdy nie staje się przeszłością. Kiedy kochasz kogoś naprawdę mocno, na całe życie zostaje ci w sercu blizna. Możesz robić, co chcesz, żeby zapomnieć o tej miłości, ale ona i tak wraca do ciebie jak fala, ilekroć masz spokojną chwilę.
Znów widzę Jego uśmiechniętą twarz, zadowolone oczy i serce bijące w normalnym rytmie. Ciśnienie ma w normie, a Jego nogi nie rwą się zbytnio w moją stronę. Dostrzegł mnie, to fakt, ale ja zrobiłam to już wcześniej, jeszcze zanim pojawił się tutaj, czułam, że znów będę musiała uporać się z własnymi pragnieniami. Macha do mnie, więc robię to samo, ale po chwili odwracam się, by uniknąć najgorszego. Wiem, że nie jest mój i nigdy nie będzie. Wiem, że jest sam, zupełnie tak jak ja, ale to nie zmienia faktu, że Jego serce nie dostrzega mojego. Wiem też, że Go kocham, choć nigdy Mu tego nie powiem. Czasami mi Go brakuje, choć nigdy nie był w moim posiadaniu. Tęsknię za Jego głupimi tekstami, choć jeszcze nigdy nie usłyszałam ich dostatecznie wiele. Chciałabym w końcu wyrzucić z siebie to uczucie, prosto w Jego serce, w oczy, usta. Chciałabym by dostrzegł, że jestem i że będę, ale zwyczajnie boję się stracić to, czego nigdy nie miałam.
Był sobie chłopiec, który lubił rysować, rysował obrazki których nikt nie widział. Był najbardziej kreatywny w nocy, w łazience, poza zasięgiem wzroku. Dotrzymał sekretu, którego nikt nie znał. Nie powiedział duszy a jego galeria rosła. Jego rysowanie było inne, bez papieru czy długopisu. Ale potrzebował bandażu od czasu do czasu. Stanęliśmy nad rzeką pod gwiazdami, Podciągnął rękawy i pokazał mi swoje blizny. Był speszony i spuścił wzrok na swój but, Wtedy ja podciągnęłam moje rękawy i wyszeptałam Ja też rysuję.
Chciałes dac mi wszystko, tylko nie siebie, a Ciebie potrzebowałam najbardziej.
Czytam własnie stare kartki z pamiętnika i czuję na sobie wzrok tego mężczyzny .Chciałabym -wiedziec chociaż jak ma na imię ,chciałabym żeby zmienił moje życie. Taaaak, własnie on . Chociaż na chwilę.
- Boję się.
- Czego?
- Że już nigdy nie będę taka szczęśliwa jak teraz...
I mimo że się kłócimy, kocham Cię jak nikogo innego.
Często, gdy leżeliśmy przytuleni do siebie, kładłam głowę na jego piersiach.
Gładził delikatnie moje włosy, a ja słuchałam jego bijącego serca.
Gdy zasypiał, patrzyłam godzinami na niego, jak oddychał miękko i spokojnie.
Czasami na moment jego oddech przyśpieszał i wargi rozchylały się lekko.
I wtedy chciałam być w jego głowie. Wtedy najbardziej&
Lubię patrzeć na Ciebie jak nieudolnie próbujesz zamaskować fakt,
że przed sekundą tak intensywnie się we mnie wpatrywałeś.
Siedziałam na łóżku w dresie, słuchając głośno muzyki,opierając głowę o ścianę, poleciały mi łzy z oczy, myśląc co jeszcze się spierdoli...
Leżąc na łózku, mysle o Tobie, Pijąc herbate, mysle o Tobie, Pisząc SMS-y, mysle o Tobie, Śpiewając, mysle o Tobie,To wszystko, dlatego, że na moim łózku-leżałes, z mojego kubka - piłes, z Tobą SMS-Y, pisało mi się najlepiej, to także z Tobą, najprzyjemniej mi się spiewało, gdy nasze głosy łączyły się w jeden głos, identycznie jak nasze serca.
-Tesknisz?
-Tesknie..
-To czemu mu tego nie powiesz?
-Podobala ci sie jakas dziewczyna, co miala chlopaka?
-Zdarzylo sie..
-Powiedziales jej o tym?
-Pojebalo? Juz na drugi dzien, by mnie koles znalazl..
-No wlasnie. Tak samo jest ze mna.. Tesknie, ale jak mu o tym powiem, dostane wpierdol jak ty. Nie, nie fizyczny on by mnie nie uderzyl, ale taki prosto w serce, a to boli o wiele bardziej...
Czasem zdrada coś kończy&rozpada się jedność jak opuszczone szkło. Nie da się poskładać do kupy zdradzonego szczęścia.Nigdy już nie będzie tak samo, żal pozostanie na zawsze, jak wbity w serce nóż a wspomnienia powrócą przy każdej sprzeczce.Dlatego trzeba wybaczyć i odejść& na zawsze.